Mam problem z wyregulowaniem tylniej przerzutki Shimano w rowerze Giant boulder 400. Kaseta jest z siedmioma trybami.
Po dokładnym umyciu i nasmarowaniu całego mechanizmu i dokładnym wyregulowaniu łańcuch raz wchodzi a niekiedy nie wchodzi na środkowe koła kasety.
Zauważyłem, że wózek pracującej przerzutki nie leży w płaszczyźnie zębatek.
Jest wygięty w kierunku do koła.
Czy to jest normalne w tym modelu roweru?
Czy to jest przyczyna wadliwego działania przekładni?
Może to wina sprężyny naciągającej przerzutki?
Rower ma 4 lata.

ehh...pytanie trochę w typie: dlaczego jestem sama a przeciez taka piękna?

przyczyn może być wiele - od rozciągniętego łańcucha, przez skrzywiony wózek po zniszczoną kasetę. model roweru nie ma tu nic do rzeczy, bardziej przydałoby sie wiedzieć co to za przerzutka, co to za kaseta itd itp.

więcej do rzeczy ma wiek - łańcuch np mógł sie rozciągnąć przez te lat kilka, ale ja Tobie zalecam udać się do warsztatu i postarać się nie zapłacić jak za zboże ;)

albo poproś kogoś kto ma jakie takie pojęcie o tym, żeby rzucił okiem.

na koniec - regulację przerzutek masz fajnie opisaną tutaj:

http://www.cyfronet.krakow.pl/rowery/ ->sprzęt->regulacja przerzutki tylnej

Łańcuch nie jest rościągnięty, kaseta również jest wporządku.
Jaka to przerzutka? Nie jestem mechanikiem rowerowym. Na największym kole suportu jest naklejka z oznaczeniem SR SUNTOUR XR 11 i napis SHIMANO. Instrukcję obsługi dostałem ogólną do Giantów.

"regulację przerzutek masz fajnie opisaną tutaj:
http://www.cyfronet.krakow.pl/rowery/ ->sprzęt->regulacja przerzutki tylnej"
Właśnie z tej strony korzystałem przy regulacji przerzutki (i nie tylko), ale dzięki za odpowiedź.

alko napisał(a):



> Łańcuch nie jest rościągnięty, kaseta również jest wporządku.

> Jaka to przerzutka? Nie jestem mechanikiem rowerowym.



skoro nie jesteś mechanikiem to skąd wiesz, że powyższe są ok? bez urazy, ale jeżeli nie potrafisz powiedzieć co to za przerzutka to nie potrafisz również ocenić stanu podzespołów



>Na największym kole suportu jest naklejka z oznaczeniem SR SUNTOUR

> XR 11 i napis SHIMANO.



zaraz... co to według Ciebie jest suport? masz na myśli mechanizm korbowy? bo tak wynika ze specyfikacji bouldera 400:



korby: SR XR11

przerzutka tył: SH TY40



co jest o tyle dziwne, że skoro masz korby suntour'a to nie ma chyba prawa tam być napisu shimano...



jeżeli masz oryginalny (taki jak dawali w sklepie) osprzęt na tym rowerze to tylna przerzutka jest bardzo słaba i nie poddaje się łatwo regulacji. pomyśl nad wymianą na chociaż shimano altus (lub niewiele drożej na s**** centera lub shimano acera)



najlepszym rozwiązaniem jakie dla Ciebie widzę to najpierw dać rower do obejrzenia komuś kto się trochę w tym orientuje a potem do warsztatu (pierwszy krok to po to żeby Ciebie w warsztacie nie zaczarowali i nie zdarli skóry)

"skoro nie jesteś mechanikiem to skąd wiesz, że powyższe są ok? bez urazy, ale jeżeli nie potrafisz powiedzieć co to za przerzutka to nie potrafisz również ocenić stanu podzespołów"

Nie koniecznie. Rower ma niewielki przebieg i usterka pojawiła się niedawno, dlatego wykluczam szybkie zużycie tych elementów. Ponadto przy ocenie łancucha korzystałem ze strony http://www.cyfronet.krakow.pl/rowery/ > obsługa łancucha >wymiana łancucha - długość dziesięciu ogniw nie przekracza 128 mm oraz http://www.cyfronet.krakow.pl/rowery/ > szlifowanie kaset - uzębienie koronki raczej nie przypomina zębów piły, ale raczej jest zbliżony do rysunku zielonego.

Napis Shimano jest na przerzutce, a nie na suporcie.

Dzięki za rady, ale na razie nie będę wydawał pieniędzy na lepszy sprzęt i wizyty w warsztacie.

Regulacja przeżutki w serwisie nie kosztuje zbyt wiele(10-15zł) a looknąć na rower i powiedzieć co w nim nie gra to mogą chyba za friko.
Polecam wizyte w serwisie, zawsze przynajmniej będziesz wiedział co jest nei tak z rowerem.

łancuch nie ma tu nic do rzeczy, kaseta tez nie. Jesli wozek od przezutki nie jest w plaszczyznie z kazeta to oznacza ze prawdopodobnie hak na ktorym jest zawieszona jest wygiety. Moglo tak nastapic na skutek chociazby upadku roweru

marku ciężko Cię zrozumieć, ale jeżeli twierdzisz, że stan kasety nie ma wpływu na działanie przerzutek to tym bardziej nie rozumiem...

to napisz mi co ma kaseta do przerzutki jesli chodzi o zmiane przelożenia bo nic juz nie rozumiem. wozek przerzutki powinien byc w plaszczyznie z trybami kasety. Jesli nie jest w plaszczyznie to znaczy ze przerzutka jest wykrzywiona. I tutaj nalezy szukac przyczyny.

oczywiście, że wózek powinien być w płaszczyźnie trybów, ale zarówno zjechana kaseta jak i rozciągnięty łańcuch też mogą upośledzać pracę przerzutek.

łańcuch gdy ma za dużo luzu (a widywałem baaardzo luźne łańcuchy) nie będzie wystarczająco reagował na pociągnięcie wózkiem (wybranie linki) szczególnie przy przechodzeniu z najmniejszych zębatek na większe.
podobnie zeszlifowane boki trybów kasety mogą "nie zaskakiwać" przy zmienianiu biegu na wyższy (z dołu na górę)

jeżeli jak pisze wnioskodawca raz zmienia biegi raz nie to te przyczyny też trzeba wziąść pod uwagę. ta zmienność wynika zapewne z różnej szybkości zmiany biegów i różnej szybkości obrotów kasety podczas testowania.

ciesze sie bardzo ze nareszcie doszlismy do chociaz jakiegos porozumienia w tej sprawie. napewno masacje co do kasety i lancucha, choc nie ma to wplywu na wygiecie wozka przezutki. a co do tego ze na przyklad mozna wrzucic lancuch na wieksza koronke kasety, a na mniejsza nie chce zeskoczyc jest najprawdopodobniej spowodowane uszkodzeniem pancerzyka linki przerzutki, lub jego zabrudzeniem. zaschniete bloto uniemozliwia swobodne przemieszczanie sie linki.

> Zauważyłem, że wózek pracującej przerzutki nie leży w
> płaszczyźnie zębatek.
> Jest wygięty w kierunku do koła.
> Czy to jest normalne w tym modelu roweru?

przeżyłem sporo przerzutek tylnych od Acera/Alivio poczynając po STX RC i LX .. chyba we wszystkich wózek (patrząc od tyłu na rower) byl przegięty w kierunku koła (dalsze kółko nieco bliżej).

> Czy to jest przyczyna wadliwego działania przekładni?

nigdy nie zauważyłem, aby w jakiś sposób to upośledziało zmianę biegów, różnica nachylenia między górną częścią wózka a dolną wynosiłą u mnie ok 1 cm i wszystko "grało". (nie mówię o sytuacji gdy podczas wywrotki gniesz wózek na esy-floresy ;))

> Może to wina sprężyny naciągającej przerzutki?

jeżeli piszesz "wchodzi" i "nie wchodzi" to znaczy że zmieniasz bieg w górę. Idąc w tym kierunku sprężyna nie ma nic do roboty. Kwestia regulacji przerzutki.

ALE weź pod uwagę, że 'zmęczone" tj. stare pancerze, ich zakończenia (często postrzępione) wpływają znacząco na pracę układu. Może nastapić sytuacja: manetka ciągnie linkę, pancerze się "ściskają", w efekcje przerzutka tylna na końcu nie dostaje tego przesuwu linki, którą zapodaje na początku manetka... Efekt jest taki o jakim piszesz - bieg nie może być wrzucony. Więc podkręcasz linkę, próbujesz wrzucać - bieg zostaje wrzucony a po puszczeniu manetki coś chrobocze... Znowu kibel... Jeżeli chcesz być stuprocentowo pewny co jest nie tak - zmień pancerze i linkę. Dobrze je zakończ (przede wszystkim - dobrze obetnij). i wtedy przeprowadź jeszcze raz próbę. Jeżeli od momentu kupna nie zrobiłeś tego (a nic nie piszesz nt. pancerzy) - to jest spora szansa, że się miło zdziwisz.