Rewelacja!!!
W weekendy knajpa pęka w szwach, najczęściej są jacyś znajomi, a ja ostatnio z fortuny czarnej przerzuciłam się na grzane piwko z wiśniami - tak na okoliczność zimy. Super miejsce i nawet jeżeli niektórych piw z list nie ma to te (hm...) 40 gatunków które są jak dla mnie to o 37 więcej niż w większości innych knajp! Mała uwaga - czasami jest za gorąco. Pozdrawiam załoge :)