W dniu dzisiejszym zarezerwowałem 3 bilety do kina. Stanąłem w kolekcie na ok 40 minut przed seansem po odbiór biletów. Na moje nieszczęście sprzedający bilety młody mężczyzna obsługiwał w tempie godnym 80-latka. Po podejściu do stanowiska dowiedziałem się ze moja rezerwacja przepadła gdyż do rozpoczęcia filmu zostało 28 minut a bilety z rezerwacji należy odebrać na 30 minut przed seansem. Spóźniłem się zatem 2 minuty. Pozostawiam to bez komentarza. Jakie słowa cisnęły mi się na usta pozostaną moją tajemnicą. Gdyby nie moje spokojne usposobienie to bym chyba mu przywalił.

Krzysztofie, trochę zrozumienia! Może chłopak dopiero się uczył a Ty już w ryj byś walił? Przykre... Następnym razem kup bilet przez internet żeby nie stać w kolejce. Chyba, że nie wpadłeś na to.

Uspokój się człowieku! Każdy się kiedyś uczył. To po pierwsze. Po drugie natomiast: Jeżeli wygasła rezerwacja, to w ciągu dwóch minut już ktoś zdążył wykupić twoje miejsce? Nie sądzę. Kupujesz więc to samo bez rezerwacji lub kilka miejsc obok. Proszę. Nikt nie umarł...