Robią w konia!!!
Wtorek - chcę wymienić olej, serwis klimy.
Pani z obsługi proponuje termin "na czwartek".
OK! ale mniej więcej o tej porze. Wiadomo - praca, trzeba dojechać (jest ok. 16.40).
Sympatyczna pani zapisała - "w czwartek o tej porze"
Cały czwartek ustawiłem pod tą wizytę (pojechałem autem do pracy - normalnie jeżdżę rowerem, odwołałem inne spotkania - mniej ważne).
Czwartek - droga z pracy nieco dłuższa - korki!
Dojeżdżam, jest ok. 17.50. Wchodzę do biura... czekam.
Po paru minutach pojawia się pan z obsługi.
Mówię, że jestem umówiony na wymianę oleju.
- Pan był umówiony na 16.30
- Możliwe - pana koleżanka powiedziała "mniej więcej o tej porze".
- Za późno - termin przepadł.
Próba wyjaśnienia, że nie zostałem poinformowany, że byłem umówiony na konkretną godzinę (16.30). a poza tym, spóźniłem się 10-20 min.
Pan stwierdził, że "nic się nie da zrobić", może umówić mnie na jutro ale na 14.00.
TAK! - będę brał zwolnienie z pracy, żeby zdążyć na 14!!!
Popopołudnie zmarnowane, sprawa niezałatwiona!
NIE POLECAM!!!
Pani z obsługi proponuje termin "na czwartek".
OK! ale mniej więcej o tej porze. Wiadomo - praca, trzeba dojechać (jest ok. 16.40).
Sympatyczna pani zapisała - "w czwartek o tej porze"
Cały czwartek ustawiłem pod tą wizytę (pojechałem autem do pracy - normalnie jeżdżę rowerem, odwołałem inne spotkania - mniej ważne).
Czwartek - droga z pracy nieco dłuższa - korki!
Dojeżdżam, jest ok. 17.50. Wchodzę do biura... czekam.
Po paru minutach pojawia się pan z obsługi.
Mówię, że jestem umówiony na wymianę oleju.
- Pan był umówiony na 16.30
- Możliwe - pana koleżanka powiedziała "mniej więcej o tej porze".
- Za późno - termin przepadł.
Próba wyjaśnienia, że nie zostałem poinformowany, że byłem umówiony na konkretną godzinę (16.30). a poza tym, spóźniłem się 10-20 min.
Pan stwierdził, że "nic się nie da zrobić", może umówić mnie na jutro ale na 14.00.
TAK! - będę brał zwolnienie z pracy, żeby zdążyć na 14!!!
Popopołudnie zmarnowane, sprawa niezałatwiona!
NIE POLECAM!!!