Re: Rodizio el Toro - restauracja brazylijska
Zespol - z Rodizio.
Obsługa - jak to sie moja "kochana" rodzinka wyrazila - za szybka... Czasem jak tylko ktos sie odwrocil, zeby porozmawiac lub odszedl na sekunde, zabierano mu talerz, czasem pelny. Ale prawda jest taka, ze do jedzenia wszystkiego bylo tyle, ze kiedys musieli to podac, to po pierwsze... a po drugie jakby sie kelnerzy za dlugo ociagali, to tez by bylo zle i rodzinka niezadowolona... - nie dogodzisz wszystkim... :-)))
Pilnowac nie musisz - jedzenia i picia oddali cala mase, tak ze wydaje nam sie, ze sumiennie...
Chcielismy biale nakrycia, mielismy lososiowe, ale to jest taka drobnostka, ze nie ma co sobie glowy zawracac i nastroju psuc... Obsluga jest tak mila, ze pewnie jak bysmy z tego zrobili problem, to by wszystko nakryli od nowa...
My zamiast wodki mielismy wode... obsluga wtajemniczona, tylko z rozpedu pierwszego kielona nam procentowego nalala...maz nie pogardzil, ale ja poprosilam o nowy kielonek i za sekundke go mialam...
Ogolnie polecam, polecam, polecam...
Jakbym miala jeszcze raz robic wesele - wybralabym Rodizio....
Jesli chodzi o menu... mielismy piatkowa znizke (30%). Menu chcelismy to najwyzsze... za 170 (bez znizki), czyli z szampanem na powitanie, winem do obiadu i kawa i herbatka do oporu... Skonczylo sie na tym, ze dania byly z menu za 160, cena tez jak za 160, plus reszta byla i tak w cenie....
Pozdrawiam
0
0