W zeszłe wakacje byłam stałym gościem Bacio. Lody były bardzo smaczne i nie żałowałam wydanych na nie pieniędzy. Ciasta podawane były z gałką loda o dowolnym smaku i z owocami. Po dłuższej przerwie wróciłam i niestety muszę stwierdzić, że miejsce straciło urok, lody smak, a ciasto gałkę loda. Kiedyś intensywna ciemna czekolada, dzisiaj raczej lody o smaku kakao. Porcje zdecydowanie mniejsze, jak kot napłakał. Kawałek bezy za 17zł był tak cienki, że musiał leżeć na talerzu, bo nie dałby rady stać, podany bez owoców, polewy i bez gałki loda. Cappuccino za 10zł ze zbąblowanym mlekiem, gorzkie.

Pan blondyn w lokach nieuprzejmy, na uśmiech silił się tylko po wyjściu właścicielki z zaplecza.

Szkoda, rok temu było przyjemnie.