Roman - opinia
Dzisiaj byłem w restauracji Żabusia. Niestety wrażenia po skorzystaniu z niej mam bardzo złe. Zamówiłem klasyczny kotlet schabowy, a zamiast mizerii poprosiłem o surówkę colesław, a za ziemniaki frytki. Niestety to co dostałem na talerzu można uznać za skandal. Na talerzu dostałem kotlet, w koszyku frytki, a w miseczce mizerię, pomimo, że kelnerka przyjęła przy składaniu zamówienia że zamiast niej ma być surówka. Na domiar złego ktoś się chyba spieszył, bo większość śmietany z mizerii wylądowała na talerzu, co nie powinno mieć nigdy miejsca. Ale to był dopiero początek złego. Idźmy dalej, kotleta w ogóle nie dało się zjeść. Był po prostu tak słony, że po trzech kęsach czułem w ustach tylko sól. Aby być obiektywnym dałem spróbować go żonie i synowi, którzy potwierdzili, że jest bardzo słony. Ja rozumiem, że można potrawę lekko przesolić, ale to było niedopuszczalne. Postanowiłem zatem zjeść frytki, ale i one okazały się trudne do zjedzenia. Były po prostu bardzo słone. Widać, że kucharz uwielbia dodawać duże ilości soli do wielu potraw, ale dlaczego mają jeść to klienci, którzy "słono" płacą za potrawy. Zatem zdecydowanie odradzam restaurację Żabusię.