Szukam roweru MTB za ok. 3 tys. zł. Rower będzie służył głównie do eksploracji szlaków Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, a może i skuszę się w przyszłości na jakieś zawody w stylu Skandia Maraton (żeby powalczyć o przedostatnie miejsce ;) ). Szukając czegoś w internecie trafiłem na http://www.decathlon.pl/rockrider-580-275-id_8336093.html . Wiem, że tego typu sieciówki mają sporo przeciwników, ale czy jest coś w tej cenie, co może konkurować z tym rowerem? A może polecicie coś innego?

Konfiguracja wygląda nieźle. Nie znam jakości wykonania tych rowerów, ale cena porównywalna do innych firm krajowych.
W tej konfiguracji można taniej kupić w promocji Kross'a robionego dla GO Sportu, chyba o nazwie Esprite B3.
Możesz też zerknąć na Northec'a Canyon DR, za nieco niższą cenę.

Northec Canyon DR (a raczej jego specyfikacja) robi dobre wrażenie. Za 3 tys. udało się upchać całkiem niezły osprzęt, więc propozycja warta uwagi. Zastanawiam się jeszcze nad rozmiarem kół - 27,5, czy 29 cali? Ktoś z Was jeździ na kołach 27,5 cala?

Jeśli jesteśmy już przy 27,5 cala, to w decathlonie widziałem taki rower http://www.decathlon.pl/rockrider-560-275-id_8336092.html . Macie jakieś doświadczenie z przerzutkami sr*m? Podobno ta X7 to odpowiednik SLX, więc cena wydaje się ciekawa.

Rozmiar koła zależy chyba głównie od wzrostu. Ja jestem wysoki , więc wybrałem 29. Pędzi to jak czołg po jażdej nawierzchni.
27,5 będzie nieco zwrotniejszy.

Nie o wzrost chodzi a o oczekiwania względem prędkości i zwrotności. Większym kołem nie zawrócisz tak ciasno jak mniejszym, za to mniejszym nie pojedziesz tak szybko jak większym. Z kolei przyspieszenie na mniejszym kole jest łatwiejsze, mniejsza masa wirująca bliżej osi obrotu. Co kto woli, co kto lubi.

No i większym wjedziesz na wyższy krawężnik i przejedziesz szerszy rynsztok.

Małe koło z przodu i lekkie, ogromne koło z tyłu, z funkcją powiększania się w miarę stabilizacji prędkości. Można by przesuwać ciężarki po szprychach na zjazdach po szosie w celu zwiększenia momentu bezwładności. (o zmiennym ciśnieniu i wysokość bieżnika nie wspomnę). Takie koło uniwersalne 24-29x23-50.
Bo łopatki na wiatr, jak w turbinie to chyba już robią.

23-50? Co taka cienizna? Opona grubsza ma też większe fi zew. A felga 635? Mam takie, ale opony są tylko do 42.

Decathlon akurat robi dobre rowery, nie ma ich co porównywać z tymi z ogólnobranżowych marketów. Ceny mają niskie bo mają swoją fabryke i własną sieć sprzedaży więc mogą przyciąć na kosztach marży i dystrybucji.

Decathlon przysłał mi ankietę do wypełnienia, a nie wiem nawet gdzie te ich sklepy są w Gdańsku