Rozczarowałem się
Na pierwszy rzut oka, La Vita może wydać się dosyć interesująca. Ciekawy, nowoczesny wystrój (podobny do tego z Boolvaru), intensywna reklama Peroni, do tego sporo ludzi może naprawdę zachęcić do wejścia do środka. Byliśmy tam z Narzeczoną pierwszy raz. Dosyć długo się zastanawialiśmy czy się tam udać, ale jako miłośnicy włoskiej kuchni postanowiliśmy odwiedzić to nieodkryte przez nas do tej pory miejsce.
Menu ma wygląd dosyć atrakcyjny. Design zdecydowanie nowoczesny i znów podobny do tego z Boolvaru i nawet Coco. Ilość potraw o włoskich nazwach, naprawdę spora, łącznie z przystawkami i deserami. Mniam - brzmi zachęcająco. Jako, że nasz wypad miał mieć charakter: pizza i piwo, zamówiliśmy od razu po pizzy: "Parma" i "Col Pollo", do tego Redd's i Peroni. Na dania czekaliśmy dość krótko (ok 15 minut). Ale to co ujrzeliśmy było po prostu żenujące. Zamiast bazylii podano nam "rukolę", a zamiast Pesto Genovese .... zieloną paprykę.. Nie po to decydowaliśmy się na dane pizze aby bez poinformowania nas , dostarczyć nam kiepskie zamienniki dodatków z menu! Samo ciasto, było przesolone i zbyt przypieczone, a całość kompozycji nie zachęcała do jedzenia.
Generalnie zawiedliśmy się.
Menu ma wygląd dosyć atrakcyjny. Design zdecydowanie nowoczesny i znów podobny do tego z Boolvaru i nawet Coco. Ilość potraw o włoskich nazwach, naprawdę spora, łącznie z przystawkami i deserami. Mniam - brzmi zachęcająco. Jako, że nasz wypad miał mieć charakter: pizza i piwo, zamówiliśmy od razu po pizzy: "Parma" i "Col Pollo", do tego Redd's i Peroni. Na dania czekaliśmy dość krótko (ok 15 minut). Ale to co ujrzeliśmy było po prostu żenujące. Zamiast bazylii podano nam "rukolę", a zamiast Pesto Genovese .... zieloną paprykę.. Nie po to decydowaliśmy się na dane pizze aby bez poinformowania nas , dostarczyć nam kiepskie zamienniki dodatków z menu! Samo ciasto, było przesolone i zbyt przypieczone, a całość kompozycji nie zachęcała do jedzenia.
Generalnie zawiedliśmy się.