Rozczarowanie, może bedzie lepiej ...
Zgadzam się z Poprzedniczką odn. jadłospisu - za tę cenę posiłki powinny być staranniej dobierane (za dużo słodyczy, ostatnio na deser były ciastka z marmoladowym nadzieniem - a wlaściwie ciastko po 1 dla dziecka i dla "zdrowej równowagi" ósemka jabłka). Panie niezbyt zachęcają do zabawy i jedzenia. Dziecko nic nie jadło przez 6 godzin...
Pani Dyr. jest bardzo miła i elokwentna, natomiast za tę cenę "rodem z Warszawki" (z wyżywieniem 860zł/m-c) + hip hop 60zł dodatkowo płatny, wymagałabym lepszej opieki.
Plusem jest ogrodzony teren z wypielęgnowanym trawnikiem oraz aula gdzie raz w m-cu odbywają się teatrzyki. Poza tym w każdej z grup zapisanych jest 25 dzieci (co znacznie zmniejsza przestronność sal...) Na taką ilość dzieci w grupach zdecydowanie powinno być więcej twórczych zabawek. Fakt, była dogo terapia, pan policjant, pan strażak etc... ZA TĘ CENĘ TO TROSZKĘ MAŁO... Zamiast tego lepiej było by zatrudnić więcej kreatywnego personelu ...
A dlaczego moje dziecko nadal uczęszcza? Bo przedszkola państwowe są wokół "zapchane po brzegi" i lepsze to niż przedszkolne punkty w parterowych mieszkaniach...
Pani Dyr. jest bardzo miła i elokwentna, natomiast za tę cenę "rodem z Warszawki" (z wyżywieniem 860zł/m-c) + hip hop 60zł dodatkowo płatny, wymagałabym lepszej opieki.
Plusem jest ogrodzony teren z wypielęgnowanym trawnikiem oraz aula gdzie raz w m-cu odbywają się teatrzyki. Poza tym w każdej z grup zapisanych jest 25 dzieci (co znacznie zmniejsza przestronność sal...) Na taką ilość dzieci w grupach zdecydowanie powinno być więcej twórczych zabawek. Fakt, była dogo terapia, pan policjant, pan strażak etc... ZA TĘ CENĘ TO TROSZKĘ MAŁO... Zamiast tego lepiej było by zatrudnić więcej kreatywnego personelu ...
A dlaczego moje dziecko nadal uczęszcza? Bo przedszkola państwowe są wokół "zapchane po brzegi" i lepsze to niż przedszkolne punkty w parterowych mieszkaniach...