Rozczarowanie
Mieszkam w Gdyni od kilku miesięcy i do tej pory Contrast był dla mnie najlepszym klubem jaki poznałam. Aż do tej "feralnej" niedzieli kiedy to zaszliśmy w trakcie spaceru na "małe conieco". Dotąd obsługa bardzo miła, imprezy wypas. W tym dniu jednak trafił się za barem jakiś bardzo leniwy, arogancki i chyba skacowany po weekendzie pan. Najpierw oznajmił, że nie ma grzańca (co za problem podgrzać piwo z sokiem w mikrofali???), potem nie chciało mu się zrobić głupiej zapiekanki albo frytek (3 min roboty!) a na koniec nie chcąc podać popielniczki oznajmił wpierw, że "on się tym nie zajmuje" a potem stwierdził, że nasz stolik jest dla niepalących (rząd stolików pod oknem). Od kiedy??? skoro wcześniej można było palić w każdym miejscu w lokalu i ludzie przy stolikach obok też palili?!
ŻENADA!!!
Mam nadzieję, że już nie trafię na tego "pożal się Boże" barmana bo lokal jest świetny i nie chcę rezygnować z imprez w nim.
ŻENADA!!!
Mam nadzieję, że już nie trafię na tego "pożal się Boże" barmana bo lokal jest świetny i nie chcę rezygnować z imprez w nim.