Szefostwo postanowiło chyba postawić na masówkę. Miejsce całkowicie zeszło na psy. Nie ma tego klimatu. Obsługa głośna, niesympatyczna, no i co najgorsze w ogóle nie zorientowana w temacie, bo cały czas ktoś inny tam pracuję (czyżby aż tak złe warunki?).
Weszła jeszcze nowość, śniadania. Na menu napisane, że chleb pieczony codziennie... Raz spróbowaliśmy z żoną. TRAGEDIA. Czas oczekiwania na 2 malutkie kanapeczki pół godziny, no i wątpię, żeby świeży chleb był po prostu czerstwy i suchy. Nie polecam z pewnością nikomu. Za takie ceny (które jak zauważyłem, co chwilę wzrastają) można dostać coś o wiele lepszego u konkurencji, której w Gdańsku nie mało.
Radzę omijać to miejsce.

Bardzo nam przykro, że jest Pan rozczarowany, ale chcielibyśmy sprostować parę informacji.
Po pierwsze - na menu jest napisane, że chleb jest naszego wypieku, a nie że jest pieczony codziennie. Zazwyczaj pieczemy żytni razowiec lub orkiszowiec co drugi dzień, które jako cięższe chleby na zakwasie pełnię smaku mają na drugi dzień.
Ceny (oprócz 1 drinka i 1 deseru) nie zmieniły się de facto od ponad roku, a większość obsługi pracuje niemal od początku otwarcia lokalu.

Pozdrawiamy i jedyne co możemy napisac z naszej strony, że postaramy się dopilnować, żeby obsługa była szybsza i mniej głośna.