Jestem rozczarowana zmianą, jaka zaszła w Monte. Po dłuższej przerwie postanowiliśmy ponownie odwiedzić restaurację... Pomijając zamieszanie, prawie półgodzinne oczekiwanie na podanie przystawek (pieczywo czosnkowe!), średnią jakość potraw (np. wysuszone i zbyt mocno wysmażone piersi w płatkach kukurydzianych) i głodowe porcje (np. aż 3 zapiekane ziemniaczki na osobę). Wyszliśmy nie tylko rozczarowani, ale i głodni...