Rozczarowanie
Kiedy w zeszły piątek przeczytałem w prasie, że w Zielonym Dworze będzie miał miejsce koncert klezmerski postanowiłem zarezerwować stolik. Miła pani przez telefon poinformowała mnie, że wystarczy podać liczbę osób i nazwisko. Zadowolony szykowałem sie na sympatyczny wieczór.
Niestety w dniu koncertu kiedy wraz ze znajomymi przybyliśmy do rzeczonego lokalu okazało sie, że (to dosłowny cytat) "Nie byliśmy w stanie nad tym zapanować" i okazało sie że równie dobrze mogłem rezerwacji nie robić bo miejsca i tak nie ma. Nadmieniam, że nie przyszliśmy w ostatniej chwili, tylko prawie dwadzieścia minut przed godziną rozpoczęcia koncertu Zaproponowano nam miejsca stojące - opuściliśmy lokal postanawiając, że nasza noga tam więcej nie postanie i szczerze odradzam wszystkim a właścicielom życzę plajty, bo ktoś kto tak traktuje klientów, nie ma czego szukać na rynku usług. Rozumiem, że zainteresowanie koncertem było ogromne, ale w takiej sytuacji albo się robi imprezę zamkniętą dla znajomych, albo się nie przyjmuje rezerwacji.
Niestety w dniu koncertu kiedy wraz ze znajomymi przybyliśmy do rzeczonego lokalu okazało sie, że (to dosłowny cytat) "Nie byliśmy w stanie nad tym zapanować" i okazało sie że równie dobrze mogłem rezerwacji nie robić bo miejsca i tak nie ma. Nadmieniam, że nie przyszliśmy w ostatniej chwili, tylko prawie dwadzieścia minut przed godziną rozpoczęcia koncertu Zaproponowano nam miejsca stojące - opuściliśmy lokal postanawiając, że nasza noga tam więcej nie postanie i szczerze odradzam wszystkim a właścicielom życzę plajty, bo ktoś kto tak traktuje klientów, nie ma czego szukać na rynku usług. Rozumiem, że zainteresowanie koncertem było ogromne, ale w takiej sytuacji albo się robi imprezę zamkniętą dla znajomych, albo się nie przyjmuje rezerwacji.