Rozwórka Koszli
Witam, mój maluszek niestety ma tą wątpliwą przyjemność noszenia tego badziewia...
Od czwartku go przyzwyczajaliśmy a teraz musi już nosić 24h na dobę z przerwami na przewijanie i kąpiel...
I niestety ciągle jest tylko płacz i nie może w tym spać więc w końcu i tak w połowie nocy się poddajemy i ma zdjęte chociaż na te 3 4 h
Proszę powiedzcie jak to u was wyglądało , jak długo dziecko się przyzwyczajało i jak ogólnie mu pomóc by tak strasznie nie płakało:(
Od czwartku go przyzwyczajaliśmy a teraz musi już nosić 24h na dobę z przerwami na przewijanie i kąpiel...
I niestety ciągle jest tylko płacz i nie może w tym spać więc w końcu i tak w połowie nocy się poddajemy i ma zdjęte chociaż na te 3 4 h
Proszę powiedzcie jak to u was wyglądało , jak długo dziecko się przyzwyczajało i jak ogólnie mu pomóc by tak strasznie nie płakało:(