Usługa rozpoczęta bez zbędnej zwłoki, fachowo przygotowany kosztorys, realizacja zgodnie z harmonogramem, omawianie planu robót każdego tygodnia daje poczucie bezpieczeństwa i spokój o planowy przebieg prac.Towarzyszenie przy doborze elementów aranżacji i wystroju mieszkania, Pana Krzysztofa, to błogosławieństwo Patrona Brygady, św. Józefa. Spokój, pogoda ducha, umiejętność panowania nad napięciem związanym z niełatwym zadaniem ogarnięcia trudów i brudów budowlano-wykończeniowych, to rzadka cecha szefów . Pan Krzysztof działa, jak oliwa rozlana na spienione wody, czuwa nad majstrem, jego komfortem pracy, nad dostawami, żeby były terminowe, żeby dostarczane produkty nie miały wad, żeby były należycie zamontowane, dba o właściwe utrzymanie porządku na budowie i w otoczeniu... Można powiedzieć śmiało, że zwalnia zleceniodawcę z najtrudniejszych zadań zaopatrzenia i nadzoru.Bierze na siebie utrzymywanie harmonii i życzliwej współpracy. Gdy wspominam żywioł chaosu i stresu we wcześniejszych doświadczeniach z urządzaniem swoich domostw, to ten krótki czas, w którym powstało moje przepiękne mieszkanko pod nadzorem Brygady Mistrza Józefa, to miła przygoda, warta polecenia z całego serca.

Pani Krystyno
dziękuję za miłe i ciepłe słowa - poprzeczka jest coraz wyżej stawiana - ufam, że sił i zdrowia wystarczy.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof

Rok mija od czasu, kiedy się poznaliśmy, i kiedy Brygada zajęła się urządzaniem mojego małego mieszkania na Morenie. Obaj Krzysztofowie zrobili cacuszko. Bezkolizyjnie, terminowo i luksusowo, przeprowadzili mnie przez wszystkie prace wykończeniowe i aranżacyjne , aż do " parapetówki. Po drodze pokonaliśmy wspólnie zawirowania losowe, a takich nikomu życie nie szczędzi. Ale dzięki niebiańskiej łagodności ,cierpliwości i rzetelności, obu Krzysztofów,udało się szczęśliwie i prawie w terminie ,inwestycję zakończyć.Czekam obecnie na nowe mieszkanie, które się buduje i bardzo liczę na tę właśnie ekipę, bo nie wyobrażam sobie innego wykonawcy , do równie harmonijnego przeprowadzenia prac budowlanych , aranżacyjnych i dekoracyjnych oraz wyposażenia mojego nowego miejsca do życia w luksusie.Wspominam św. pamięci Mistrza ,Krzysztofa Szpitalnego z największym wzruszeniem i żalem, że to nie On będzie mi doradzał i czuwał nad inwestycją, ale wierzę, że energia, którą pozostawił i nawyki oraz odpowiedzialność i dobór współpracowników, zagwarantują nienaganne wykonanie zlecenia i pełną satysfakcję obu stron. Serdecznie polecam ten zespół do wspólnego pokonywania niełatwego , ale bezstresowego, zadania urządzania życia na nowo.