Re: SENS SPOWIEDZI
A'propos tego całego wątku;))
janko muzykant ujął sedno sprawy - powiedział do izy2000:
"Dyskutując ze mną celowo pomijasz sedno sprawy, bo walka na argumenty bywa wyczerpująca intelektualnie. Wygodniej jest użyć języka rodem z magla i stworzyć sobie tezy oparte na niczym."
Nie jestem psychologiem,ale interesuję się nią. Do wszystkich psychologów na forum:czy znacie coś takiego jak" porozumienie bez przemocy"/ Nonviolent communication, w skrócie NVC?
Twórca tej metody uważa,że posługujemy się w życiu językiem szakala,czyli przemocy słownej,zamiast używać języka serca,czyli pełnego współczucia i empatii wobec rozmówcy:
"Kiedy badałem czynniki, od których zależy nasza umiejętność komunikowania się z innymi ludźmi, nagle uderzyła mnie kluczowa rola języka i sposobu w jaki posługujemy się słowami.
Zdołałem od tej pory zdefiniować pewną szczególną postawę wobec porozumiewania się, która pozwala nam dawać z serca, ponieważ umożliwia każdemu człowiekowi nawiązywanie kontaktu z samym sobą i z innymi ludźmi, i to w taki sposób, że nasze wrodzone współczucie rozkwita. Postawę tę nazywam Porozumieniem Bez Przemocy, jest to nasz naturalnie współczujący stan, jaki osiągamy, gdy przemoc ustąpiła już z naszego serca."
ciekawe, prawda?
chętnie otworzyłabym nowy wątek, żeby porozmawiać na ten temat.
0
0