Nie będę się wypowiadał na temat wyposażania czy czasu oczekiwania. Wiem jedno. Wypuszczono mnie z ciężką odmą jednego płuca i prawie całkowicie zapadniętym jednym płucem. Nie zrobiono prześwietlenia mimo że skarżyłem się na typowe objawy odmy. Lekarz w uck miał oczy jak pięciozłotówki i zapytał się jakim cudem jeszcze żyje. I kto mnie wypuścił z sor.