Re: STYCZNIOWE I LUTOWE MAMUSIE 2009 - 45
hejka, zaraz jadę na pierwsze zajęcia, na razie oddałam dziecko dziadkom, młody zostaje tam do jutra i strasznie dziwnie się czuję, w domu tak pusto...
mój syn ma ulubionego misia, bez którego ani rusz, na spacer z misiem, misia karmi, ucisza mnie jak miś zasypia, ostatnio nawet go wykąpał, jak szykowalam młodemu kąpiel:). najgorsze jest ze mis jest biały, tzn kiedys byl, bo po takich torturach ciężko odzyskać śnieżną biel, z resztą boję się, że kolejnej pzygody w pralce moze juz nie przeżyc. Drugą zabawką jest nasz kot, który cierpliwie znosi wyrywanie ogonka i namietne przytulanie połączone ze ściskaniem.
jesli chodzi o prezent na gwiadkę, to moje dziecko njszczęśliwsze chyba będzie jak dostanie stos kabli, wtyczek, kluczy i zamków - to są jego ulubione zabawki no i ewentualnie zestaw narzędzi - zwłaszcza młotek.
My też już kupilismy kombinezon i buciki, ale w Akpolu w Gdyni. Kombinezon jest dwuczęściowy, leciutki i polar w środku jest beżowy, więc nie bedzie brudu tak mocno widać, jak na białym. Buty z kożuszkiem, ale rozmiar....26. Noga mu tak rośnie, że na butach chyba zbankrutuję:) śmieję się, że ma kajaki, a nie nogi
W mieszkaniu mam bardzo ciepło, ponad 20 stopni praktycznie kaloryfery zakręcone, tylko lekko u młodego między 2-3 chodzi, zwłaszcza na wieczór
Ania żyje, w tym tygodniu ze mną kawkowała, bo nasze dwa łobuzy świetnie razem psocą-tak się dobrali:)
pozdrawiam i lecę na zajęcia
0
0