Re: SZEROKIE PIELUCHOWANIE
mój synek nosił to od stycznia do końca czerwca i było ok. taki "aparacik/rozpórka/szelki Pavlika" (jest różne nazewnictwo) jest na 200% bardziej przewiewny niż druga pielucha....
Ten co my mieliśmy nie ściskał tak boków - z przodu byłu guziczki a oz tylnej czesci tej ekturki szły pentelki, więc boki były "wietrzone" i powietrze wchodziło pomedzy nóżki
Kazdy ortopeda powie ci gdzie taki aparacik możesz kupić - w kazdym większym miesci eje robią na receptę, która tez ortopeda wypisz - są też pracownie i sklepy ortopedyczne, często przy szpitalach.
Jesli bedzie trzeba to moge ci wysałć na maila z fotką jak te nasze wygladały, juz ich nie mam, bo oddałam do doktora zeby dał innym dzieciom, które leczy w szpitalu a ich rodziców nei stać na zakup takich szelek Z tego co pamietam synek zaczynał o rozmiaru 14cm, a skończył chyba na 21- lub 22cm
tu trochę info
Szyna, szelki czy poduszka?
Jeśli lekarz stwierdzi u dziecka rozwojową dysplazję stawów biodrowych, zaleci korzystanie ze specjalnego aparatu, nazywanego ortezą, który pomoże wyleczyć staw. Do wyboru jest kilka ortez - lekarz dobiera typ do stopnia niedorozwoju stawu biodrowego. Najpopularniejsze aparaty to: szelki Pavlika, poduszka Frejki i aparat (szyna) Koszli. Wszystkie utrzymują nóżki dziecka w pozycji leczniczej (zgięte w stawach biodrowych i kolanowych i rozłożone na boki). Jak długo maluch będzie musiał nosić daną ortezę - to sprawa bardzo indywidualna. Lekarz wyznacza wizyty kontrolne, w trakcie których ocenia stawy biodrowe w badaniu USG (u starszych niemowląt na zdjęciach Rtg) i reguluje ustawienia ortezy.
Niestety w przypadku stosowania wszystkich ortez pielęgnacja dziecka staje się uciążliwa - aparat można zdejmować tylko podczas przewijania i kąpieli. Orteza ogranicza swobodę ruchów dziecka i możliwości poznawania świata podczas zabawy. Najbardziej przyjazne dla dziecka są szelki Pavlika, ponieważ w najmniejszym stopniu krepują jego ruchy.
Z ortezy nie można jednak zrezygnować, albo zakładać ją tylko "na trochę". Jeśli zaniedbamy leczenie, dziecko mogą spotkać dużo poważniejsze i nieprzyjemne komplikacje. Warto się przemęczyć, nawet jeśli miało by to trwać kilka miesięcy. A potem po prostu zapomnieć o problemie.
Bardzo rzadko dzieje się tak, że aparaty ortopedyczne nie przynoszą pożądanego skutku i konieczne jest leczenie szpitalne. Stosuje się je najczęściej przy zwichnięciu stawu biodrowego, gdy głowa kości udowej w ogóle nie znajduje się w panewce (co zdarza się w ok. 2 proc. przypadków dysplazji rozwojowej). Maluch musi wówczas poleżeć na łóżku ze specjalnym wyciągiem, a następnie staw nastawiany jest w znieczuleniu ogólnym. Niekiedy schorzenie trzeba leczyć operacyjnie.
0
0