Re: Salon sukni Marietta w Gdyni
Gosiulek, ty dalej nie rozumiesz. Madonna nie będzie Ci szyła sukni ze zdjęcia, tylko zamówi na Twoje wymiary u producenta, czyli Maggie Sottero. Wszystkie salony tak robią, bo kto mam miejsce i pieniądze żeby trzymać wszystkie sukienki z kolekcji w salonie?!
Zamawiając w Marietcie musisz się liczyć że ta suknia będzie gorszej jakości i nie będzie się tak samo układać. Zależy jeszcze jak bardzo jest ona skomplikowana. Ozdoby będą inne na sto procent, bo Maggie Sottero ma je na specjalne zamówienie. Patrząc okiem krawcowej- moja mama radziła mi zamówić oryginalną suknię, choć droższą, niż szyć gdziekolwiek, bo "wie, jak trudno taką suknię uszyć, trzeba mieć dobre materiały, koronki, ozdoby... Zdjęcie nie zawsze wystarczy. Oryginał to zawsze oryginał." Podsumowując: jeśli to jakaś prosta suknia- to czy w Marietcie, czy gdzie indziej uszyją Ci ją najprawdopodobniej tak, że będzie bardzo podobna, i będziesz zadowolona. Im więcej ozdóbek, podpięć, fałdek, koronek- tym podobieństwo w Marietcie czy gdziekolwiek indziej będzie mniejsze, bo nie da się bez projektu ze zdjęcia zerżnąć wszystkiego, chociażby ze względu na ograniczony dostęp do materiałów.
Co do samej Marietty- niestety, panie stamtąd są znane z tego, że wciskają ludziom że wszystko da się zmienić i zrobić, sama to odczułam;) Efekty pewnie są różne, bo jak ktoś ma trochę krawieckiego obycia, to wie, że nie wszystko jednak da się zrobić;) Jak to mówią, z g... bicza nie ukręcisz;)
1
0