Ja ten weekend wykorzystam na spacery po lesie i nadrabianie zaległości w czytaniu książek. Mam trochę kupionych, które leżą już kilka miesięcy nietknięte, bo nie miałam czasu się nimi zająć. W długi weekend raczej nie uda mi się przeczytać wszystkich, ale jeżeli którąś zacznę, to może i po dniach wolnych zmotywuję się, żeby ją skończyć.
0
0