Naprawa instalacji blokady pralki pozorowana poprzez odłączenie kabli
ją zasilających i niechlujne ich zaizolowanie. Pralka ruszyła bez blokady.
W trakcie wirowania lub wcześniej nie zaizolowny kabelek doprowadził do zwarcia, "poleciały" bezpieczniki. Zgłoszenie nieskutecznej naprawy nie doczekało się do dziś - 27 lutego 2012 - wizyty technika!
Pralka została naprawiona w styczniu przez kogo innego. Oczekuję na pilny zwrot 100 zł pobranych nienależnie. Sprawą zainteresowany został Rzecznik Konsumentów, którego pismo do p. Marcinowskiego jest przez niego ignorowane. To skandal jakiego jeszcze nie miałem okazji widzieć. Takie zakłady jak ten powinny być wymazane z listy świadczących usługi.