Polecam zerknąć na gady i ptaki. Papugi w niewielkich klatkach, krokodyle, żółwie i węże pozamykane w klitkach, a do tego w tym samym budynku jest toaleta. Hałas ogromny, tłok. Dramat dla tych biednych zwierzaków.

Kilkadziesiąt metrów dalej zwierzę, które żyje na terenach wilgotnych i bagnistych (o czym informuje tabliczka) - a co widzimy na jego legowisku? Standardowa gleba z ogródka. Nie zauważyłem także wodopoju.

Warto też zwrócić uwagę na klatkę, w której przebywa puma - okazuje się, że są tam choinki/świerki. Generalnie drzewka iglaste. Rozumiem, że to naturalne otoczenie tych kotów.

Generalnie wiele niesmaku pozostało po tej wizycie. Szkoda zwierząt.

Człowieku. Ty idziesz do ZOO zobaczyć zwierzęta czy się nad nimi litować? Wiadomo że szkoda zwierząt, ale one są już przyzwyczajone do takiego życia. Ogólnie to nie zagraża gatunkom tak więc nie rozumiem trochę twojej opinii. Ja byłem w tym ZOO i mam same przyjemne odczucia. Serdecznie polecam

Wcześniej te gady mieszkały w starym baraku. Wybudowano nowy obiekt, na tyle ile starczyło pieniędzy. Jest odpowiedni i spełnia standardy. Zwierzęta mają tak samo jak inne w innych ogrodach zoologicznych. Owszem przydałoby sie kilka wiekszych wolier dla wiekszych ptaków oraz zewnetrzne wybiegi dla krokodyli, miejsce jest i moze kiedys coś takiego powstanie.

Ciekawy jestem co to było za zwierze, co zamieszkuje tereny bagniste. Wiesz jakie tereny zamieszkuje, a nazwy gayunkowej nie pamiętasz? Nastepnym razem radze przejsc sie powoli, poczytać, dokształcić się, bo zoo to też miejsce edukacji. Dużo ludzi przeleci wzrokiem, powie na sitatunge o jaka fajna sarenka, a na koniec jeszcze skrytykuje, że wszystko złe i ziema z ogródka. Ładnie wymyśliłeś sobie z tym zwierzęciem zamieszkującym tereny bagniste.

Drogi kolego, prosze sprawdzić gdzie mieszkają pumy, a potem pisać jakieś domysły.