Takiej arogancji ....nie widziałem w lokalach tego typu nigdzie ze strony ''panów pilnujących porządku'' jak w tym miejscu . Nie dość,że użyli gazu pieprzowego w lokalu to kopali leżącego mężczyznę po tym jak jeden z pseudo ochroniarzy uderzył biedaka w głowę z tzw bani zamiast go normalnie wyprosić czy wyprowadzić za drzwi w bardziej ludzki sposób.