Po rozmowie telefonicznej z panem z zkm gdynia nie mogłam złożyć skargi na kierowcę lini 22, więc opiszę sytuację na forum. Jechałam samochodem przed autobusem lini 22 na ul. Świętojańskiej po przejechaniu kilku metrów chciałam skręcić w lewo a ze ulicą świętojańska nie jest za szeroką więc Pan za mną nie mógł mnie ominąć w tej sytuacji zaczął na mnie trabić i pokazywać środkowy palec, tak wstrząsnęło mnie zachowanie kierowcy ze postanowiłam dogonić Pana i zapytać dlaczego tak się zachował, gdy wysiadlam z samochodu podeszłam do pierwszych drzwi i poprosiłam o otwarcie ich zapytałam Pana czemu się tak zachował a on odpowiedział wypier.... nie będę dokanczac każdy wie i przyjaciół mi nogę zamykając drzwi...moje pytanie do państwa czy kierowcy autobusu są bezkarni i mogą się tak zachowywać ?