Skarga
Niedopracowania w Aquapark Reda i zaniedbania w kierunku BEZPIECZEŃSTWA!!!
Nie narzekam aby ot tak jedynie sobie ponarzekać, ponieważ przeżyliśmy tam bardzo przykry moment ........
i to były chwile grozy!!!!!
Mój dorosły syn niosąc na rękach swoją 15 miesięczną córeczkę (a moją wnusię w kieunku wyjścia) musiał jak każdy przejść przez mini basenik w którym wszystkie osoby przechodzące muszą zanurzyć stopy aby pójść dalej i przejść do szatni.
Wówczas właśnie doszło do tego co stać się wogóle nie musiało gdyby to przejście było wyposarzone w poręcze,które powinny być zamontowane zarówno do ścian w obu kierunkach jak i też w samym środku tego przejscia.
Mój syn nie mając czego się chwycić aby utrzymac rownowagę i przejść bezpiecznie pośliznał śię również z powodu wyjątkowo śliskiej nawierzchni kafli znajdujących śię pod wodą i niestety jak kłoda upadł z dzieckiem bezwładnie do tego brodzika.
No i stało śię najgorsze - moja wnusia upadając razem z nim, pomimo iż była na rękach swojego taty uderzyła główką o kafle !!!! Płacz dziecka był absolutnie nie do powstrzymania........i nikt nam nie pomógł........pomimo próśb z mojej strony.
A przecież każde uderzenie w głowę może okazać się groźne w skutkach i musleliśmy odczekać aby dziecko uspokoić i upewnić śie, że nie ma żadnych objawów niepokojących itp.
Panie w kasie bardzo nieuprzejme nie miały ochoty zareagować!!!! Aby dziecko uspokoić i upewnić śię, że wnusi nie stalo śię coś poważniejszego potrzebowaliśmy więcej czasu aniżeli wykupione przy wstepie 3 godziny.
Gdyby nie to zajście opuścilibyśmy Aqua Park w terminie, ale niestety policzono nam dopłate za przekroczenie czasu 3 godzin naszego pobytu na terenie objektu.A byliśmy łącznie w 6 osób:syn,synowa ,troje wnucząt i ja.
I to uważam już za wielką zuchwałość i numer poniżej pasa!!!!
Nie narzekam aby ot tak jedynie sobie ponarzekać, ponieważ przeżyliśmy tam bardzo przykry moment ........
i to były chwile grozy!!!!!
Mój dorosły syn niosąc na rękach swoją 15 miesięczną córeczkę (a moją wnusię w kieunku wyjścia) musiał jak każdy przejść przez mini basenik w którym wszystkie osoby przechodzące muszą zanurzyć stopy aby pójść dalej i przejść do szatni.
Wówczas właśnie doszło do tego co stać się wogóle nie musiało gdyby to przejście było wyposarzone w poręcze,które powinny być zamontowane zarówno do ścian w obu kierunkach jak i też w samym środku tego przejscia.
Mój syn nie mając czego się chwycić aby utrzymac rownowagę i przejść bezpiecznie pośliznał śię również z powodu wyjątkowo śliskiej nawierzchni kafli znajdujących śię pod wodą i niestety jak kłoda upadł z dzieckiem bezwładnie do tego brodzika.
No i stało śię najgorsze - moja wnusia upadając razem z nim, pomimo iż była na rękach swojego taty uderzyła główką o kafle !!!! Płacz dziecka był absolutnie nie do powstrzymania........i nikt nam nie pomógł........pomimo próśb z mojej strony.
A przecież każde uderzenie w głowę może okazać się groźne w skutkach i musleliśmy odczekać aby dziecko uspokoić i upewnić śie, że nie ma żadnych objawów niepokojących itp.
Panie w kasie bardzo nieuprzejme nie miały ochoty zareagować!!!! Aby dziecko uspokoić i upewnić śię, że wnusi nie stalo śię coś poważniejszego potrzebowaliśmy więcej czasu aniżeli wykupione przy wstepie 3 godziny.
Gdyby nie to zajście opuścilibyśmy Aqua Park w terminie, ale niestety policzono nam dopłate za przekroczenie czasu 3 godzin naszego pobytu na terenie objektu.A byliśmy łącznie w 6 osób:syn,synowa ,troje wnucząt i ja.
I to uważam już za wielką zuchwałość i numer poniżej pasa!!!!