Re: Ślub w piątek
"Powinno sie uzyskac dyspense od ksiedza z parafi do ktorej nalezy sala (nie jest to obowiazkowe, ale zakladam, ze skoro slub bedzie koscielny to jestescie wierzacy :) "
Wybacz Luna ale muszę to skomentować. Dyspensa? To jakiś żart? To znaczy, że jeśli jestem wierząca to bezwzględnie powinnam stosować prymitywne metody planowania (tudzież zapobiegania) ciąży, które propaguje nauka kościoła, skoro biorę ślub kościelny? Skoro tak to bądźmy wszyscy konsekwentni. No ciekawa jestem ile z nas nie popełnia grzechów, chodzi co niedziela do kościoła, nie kłamie, nie przeklina, ma umiar w jedzeniu i piciu, nie kradnie, nie pożąda żony bliźniego swego, nie jest chciwy, pyszny czy leniwy. No i przede wszystkim kto nie jest hipokrytą...
Daj spokój...
4
4