Śmiać się czy płakać ?

Nie każdy kraj może się poszczycić takim fenomenem jak "III RP" i jej rząd - kabaret na 40 milionów widzów. I nie można powiedzieć, że to byle jaki kabaret, bo potrafi, jak każda na dobrym poziomie sztuka, wywoływać zróżnicowane odczucia - momentami nie wiadomo czy śmiać się czy płakać

Nasza władza usiłuje wykorzystywać nowoczesne technologie i przewagę materialną w swoim interesie, dokonując rozmaitych manipulacji, ale nie wychodzi to jej najlepiej ze względu na niską jakość kadr. No i poza tym rozrasta się sfera mediów niezależnych, co sprawia, że manipulacje, wcześniej czy później, muszą wyjść na jaw.

Nie posiadam w mojej kablówce dostępu do TVRepublika, więc korzystam z Audio i starych powtórek na ich internetowej stronie i w końcu mogłem obejrzeć wszelkie manipulacje dokonywane w przypadku rzekomych zajść w Łomiankach, na plaży w Gdyni i innych tego typu inscenizacji służących do montowania akcji antykibicowskich.

Polecam odcinek 1 programu "Kulisy manipulacji" w telewizjarepublika.pl
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Śmiać się czy płakać ?

Śmiać się przez łzy Zet... albo tak jak ja przestać interesować się sprawami na które i tak nie masz wpływu.....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Śmiać się czy płakać ?

Nihilizm ? Kropla drąży skałę, przerobiłem to na własnej skórze.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Śmiać się czy płakać ?

Tak to można nazwać...
Ale Tobie życzę nieustającego entuzjazmu w poszukiwaniu 'prawdy' :) Szczerze :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

Hmmn..opowiedz zaten swoją historię.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

To nie miejsce na osobiste wycieczki...Fanki..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

Oj tam. Zet pisze o własnych doświadczeniach zatem logicznym jest ich opisanie ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

Nie ma realnych mediów niezależnych, to mit - i wszystkie media się za takie uważają.
Media potrzebują pieniędzy do działania - dlatego obecnie, wszystkie duże "media" należą do małej grupki bogaczy.
Te małe, nie mają szans się przebić, nawet w internecie. Na każdego linka z wartościową niezależną treścią, jest kilkaset, albo i kilka tysięcy linków do mediów "zależnych". To są linki sponsorowane, krótkie artykuły i wpisy na forach - za umieszczanie których ktoś płaci. Nie zdziwiłbym się gdybyś właśnie Ty był osobą pobierającą za swoje wpisy pieniądze - krótka treść i link. Precle służące do pozycjonowania mają najczęściej 1000 zzs, Twój wpis ma 1009. Podejrzane to!:)

Przyznaj się, dla kogo pracujesz?!:P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

Pojęcie "media niezależne" ma jednak pewną wartość - oznacza po prostu media niezależne od władzy. Nie należy posuwać się do absurdu i twierdzić, że wszystko jest od wszystkiego zależne -j estem zależny od pogody, bo zmieniam sposób ubierania się.

A co do mojej obecności na forum - jestem blogerem amatorem. Jedni biegają, niszcząc sobie stawy kolanowe, ja piszę i niszczę sobie wzrok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Śmiać się czy płakać ?

Media niezależne (od władzy) jak sam przyznałeś nie są wcale niezależne. W związku z tym przekazywane przez nie treści redagowane są tak aby zaspokajać interesy tych od których zależą. A kontekst przedstawienia danej informacji w dużym stopniu zmienia niesiony przez nią przekaz. I nie ma to nic wspólnego z etyką dziennikarską i obiektywizmem.
Ale jest to las którego nie dostrzegasz bo zasłaniają Ci go drzewa.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

Gdzie ja przyznałem dobry człowieku, że media niezależne są zależne ?

Nie pleć człowieku głupstw. Człowiek jest też zależny od emocji, od rozumu i od poprzednich doświadczeń, ale to jest inny sens słowa "zależność" niż w przypadku zależnośći od innych ludzi. Semantyka jest Pana piętą Achillesową.

A jeżeli chodzi o "kontekst" to zadaniem dziennikarza jest pełna analiza kontekstu a następnie wstawienie wydarzenia w kontekst i analiza w kontekście. Zawsze i wszędzie to podkreślam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Śmiać się czy płakać ?

Ja mówię o zależności od Tych którzy rządzą rządem:P Od Twojego postkomunistycznego establishmentu:P
Niezależność od rządu ma znaczenie w systemie totalitarnym, u nas jest bezwartościowa.

Bloger amator - heh, to nie była odpowiedź na moje pytanie;)
Nie napisałeś też że jesteś niezależny:d No ale na chwilę założę że tak, zatem drogi niezależny blogerze amatorze - przeczytałem trochę Twoich wpisów na tym forum, i nie wiem jaki adres ma Twój blog - tak właśnie kończą media niezależne - nikt ich nie czyta.

Wspominałeś o s24, ale tego nie można nazwać blogiem. Co więcej, ta platforma jest zwodnicza, bo stwarza wrażenie że wielu Cię czyta. Tylko że większość to użytkownicy s24 którzy skaczą od notki do notki przeglądając wszystkie nowe, ale czytając te tematycznie sobie bliskie i krótkie.

Z zewnątrz przychodzi mało osób bo s24 nie dba o pozycjonowanie. Gdy tam pisałem to google moje notki umieszczało za 20 stroną, a nikt aż tyle wyników nie przegląda. Te same notki blox.pl należący do gazeta.pl pokazywał na pierwszej lub drugiej, mimo dość popularnych fraz.

Nie ma sensu umieszczać czegoś w internecie jeśli nikt tego nie będzie czytał. Już lepiej pisać do szuflady, przynajmniej nie trzeba tego poprawiać przed publikacją;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

Nie zauważył Pan, że popełnia Pan typowy błąd internauty ? Nie odpowiada Pan na zarzut co do sensu pojęcia "niezależny". Ma też Pan problemy z oceną formy ustrojowej jaka panuje w Polsce. Zajmuje się też pan czynnikami drugorzędnymi jak klikalność czy oglądalność. Priorytetem jest dbanie o zgodność z prawdą.
Fakt istotny polega na tym zaś, że kropla drąży skałę i to trzeba wziąć pod uwagę. Wpojedynkę nic nie wskóram, we wspólnocie, jak w latach 1980-81 można zdziałać wiele.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Śmiać się czy płakać ?

A był jakiś zarzut co do pojęcia niezależny? To jest bardzo wąskie pojęcie używane bardzo powszechnie w szerokim znaczeniu. Media niezależne to takie które podają możliwie obiektywną prawdę, a takich nie ma, bo wszystkie które się z tego utrzymują podają taką prawdę jakiej zażąda płacący;)
Zrób sobie prosty test, oglądaj niusy informacyjne na tvp1, polsacie, tvn, tvtrwam i superstacji przez miesiąc - przekonasz się że te same informacje podawane są przez poszczególne stacje w całkiem inny sposób, łatwo zobaczyć kŧórzy promują krk, a którzy żydów i homoseksualistów.

> Zajmuje się też pan czynnikami drugorzędnymi jak
> klikalność czy oglądalność. Priorytetem jest dbanie
>o zgodność z prawdą.

Prawda to pojęcie względne. Przykładowo, Ty dużo piszesz, ale nic z tego co napisałeś nie jest obiektywną prawdą, bo nie da się tego potwierdzić, to domysły i opinie, nic poza tym.

> Ma też Pan problemy z oceną formy ustrojowej jaka panuje
> w Polsce.

To jaka niby forma ustrojowa panuje w Polsce?:)

Do tego rzucasz cały czas tym "postkomunistycznym establishmentem" który nic właściwie nie oznacza, bo nie mówisz wprost kto i co! To takie "Oni", i by potem nie było że popełniam błąd internauty, to oto definicja:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Oni
Przeczytanie jej od deski do deski jest niezbędne!

Nie wiem w jakiej wspólnocie byłeś w latach 80, ale jakoś nie kojarzę by któraś tam coś wskórała, to przecież "Oni" zrobili co chcieli - w innych krajach "Oni" nie byli tak łaskawi, krew się lała i "Oni" rządzą tam nadal;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

No, no, tu się Panu udałoł - "wąskie pojęcie używane w szerokim znaczeniu" coś jak wąska autostrada o kilkunastu pasach.

Wszędzie widzi Pan mamonę, a to błąd, bo znam wielu ludzi dzialających spolecznie od wielu lat, nie zwracających uwagę na mamonę, włącznie ze mną. A przy okazji dzieje się też i tak, że na brak mamony nie mogą narzekać.

Jest jedno medium, które podaje informacje w sposób wzorcowy, co zostało powszechnie uznane - to informacje Radia Maryja, wyraźnie oddzielone od komentarzy. W innych mediach informacjom towarzyszy komentarz i ludzie mają problem z interpretacją.

Chyba Pan nie wierzy, że wPolsce jest demokracja ? Tak jest wprawdzie zadeklarowane w Konstytucji ale ostrzegam przed głaskaniem płotu, na ktorym napisano "du...". Proszę sobie poczytać uwagi Manuela Castellsa na temat procesu delegitymizacji demokracji w większości krajów demokratycznych..

Ustrój jest postkomunistyczny co oznacza,że faktyczną władzę sprawują środowiska wywodzące się z nomenkatury komunistycznej i służb specjalnych z dawnego ustroju. Sprawa została zdefiniowana przez socjolgów i nie podlega dyskusji. Jeżeli chodzi o moje sobiste sanowisko to wyraża je zwrot "system sfunkcjonalizowanych patologii" albo "chimera ustrojowa". Co do podstaw politycznych obecnego ukladu to okresliłem je jako "sojusz filistra z buractwem" Proszę sobie wygooglować.

Widzę,że życie spoleczne uznaje pan za system czysto mechaniczny, w którym wszystko albo kręci się w kółko albo idzie po linii prostej w z góry ustalonym kierunku. Gdyby nie Sierpień '80, nie byłoby upadku systemu sowieckiego, a upadek olegał na tym między innymi, że jego prominenci uznali, że grozi im katastrofa, jeśli nie wprowadzą niezbędnych zmian. No i proces zmian nieco wymknął się im spod kontroli, na czym niewątpliwie skorzystaliśmy ale nie do końca - proces odzyskiwania pełnej wolności i suwerenności jest jeszcze przed nami.

Ma pan niewystarczającą wiedzę na temat realnych procesów historyczno-politycznych. A przecież to wszystko zostało dokladnie opisane, trzeba tylko skorzystać z dostępnych materiałów.

"Ino żeby chcieli chcieć". "Pieczone gołąbki same nie lecą do gąbki."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Śmiać się czy płakać ?

>No, no, tu się Panu udałoł - "wąskie pojęcie używane w
> szerokim znaczeniu" coś jak wąska autostrada o
>kilkunastu pasach.

Nie zrozumiałeś:) Dalej Ci to wyłożę na Twoich własnych słowach.
Media niezależne muszą być wolne od wszelkich wpływów i nacisków, jeśli są wolne tylko od wpływów grupy rządzącej to nie są niezależne.

> Wszędzie widzi Pan mamonę, a to błąd,

Nie da się tworzyć mediów bez pieniędzy. Nie można tego robić zawodowo bez pieniędzy. Trzeba mieć sprzęt, trzeba opłacić ludzi, mieć na transport, dojechać do miejsc wydarzeń, do ludzi i informacji. Jeśli robisz to bez inwestowania pieniędzy siedząc w domu i analizując materiał z innych mediów, to stajesz się mimowolnie narzędziem ich propagandy. Oni wybierają co powiedzieć a co zataić, a ty wybierasz co powiedzieć a co zataić z tego co oni powiedzieli. Bezsens.

> Jest jedno medium, które podaje informacje w sposób
> wzorcowy, co zostało powszechnie uznane - to
> informacje Radia Maryja

Bzdura, nie zostało to powszechnie uznane. Ja tego nie uznałem, więc już to godzi w powszechność. A ogólnie to RM jest w Polsce pośmiewiskiem. Prócz małej grupy fanów, większość uważa to medium za propagandowe i to w najgorszym stylu. Powszechnie uważa się to medium za medium dla dziadków, mocherów i fanatyków, gdzie autorzy mówią pod publiczkę. Całkowicie nieobiektywnie.

Dlatego mówiłem, że najlepiej wyrabiać sobie zdanie poprzez słuchanie, oglądanie i czytanie wiadomości z możliwie wielkiej ilości źródeł. Inaczej człowiek daje się indoktrynować jakiejś grupie trzymającej władze. A jeśli spojrzeć na ich wiek i sukces to jest to właśnie ta postkomuna, kŧóra zniszczyła filozoficzne wzniosłe cechy socjalizmu bo kradła na potęgę.

> Chyba Pan nie wierzy, że wPolsce jest demokracja ?

Demokracja, to właśnie przykład jak stosunkowo wąskie pojęcie używane jest w szerokim znaczeniu. Nawet Chiny i Korea północna uznają się za demokratyczne.

Co do kolejnego Twojego akapitu (piątego), to jakiś bełkot, i jak pisałem w tamtym temacie, nie będę googlował czy czytał sterty książek, mów o co chodzi, zamiast rzucać sloganami.
Zwrócę Ci tylko uwagę że w Polsce nigdy nie było komuny, był PRL, czyli byliśmy krajem współzależnym, niemal tak jak teraz jesteśmy w stosunku do USA.

Kolejny akapit. Ja to widzę raczej odwrotnie, Sierpień '80 miał szansę bo w Polsce nie było komuny i ZSRR miało świadomość że Polska to same kłopoty - ciągnęli z nas ile się da, a potem oddali władzę. Zresztą my też ich wykorzystaliśmy, bo nie próbowaliśmy się ich pozbyć tuż po wojnie, było nam z nimi dobrze, bo mięli to czego potrzebowaliśmy do odbudowy kraju;)

Gdyby w Polsce była komuna jak w Chinach cz Czy Korei pn. to nie było by czegoś takiego jak internowanie, czyli wakacje z wyżywieniem, byłaby kula w łeb w jakimś lesie i to na masową skalę. Wszystkich co się stawiali, a nawet ich rodziny. Żadnego sierpnia '80, Solidarności ani nic podobnego - wszyscy do piachu.

Zresztą w ZSRR komuna też upadła po śmierci Stalina - tylko nikt tego nie zauważył:P

Hołodomor to przykład komuny, PRL to przy tym wakacje na Majorce;) Wakacje się skończyły i nie ma co do tego wracać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Śmiać się czy płakać ?

Wie Pan co to jest sojusz filistra z buractwem ?

Widzę,że dyskusja z panem jest na poziomie dyskusji ze zwolennikami genderyzmu, którzy uważają, że to dziwne,iż na stół mówi się on, na szafę ona a na łóżko ono.

Zachowuje się też Pan jak ów Jasio, co zobaczywszy napis na płocie "D..." zaczął płot głaskać.

A w Polsce była demokracja, bo tak było napisane w konstytucji a ponadto były organizowane wybory. Idź Pan...

Widać to w naiiwnym stosunku do terminów językowych, które mają u pana taki sens,jak z tym stolem, że stół to facet, szafa to baba, a komuna to była tylko u Marksa. Czysta magia słowna. W jęzku nie ma związku między przedmotem a jego nazwą - związek jest czysto umowny - arbitralny - jak to się fachowo nazywa.

Komuna, szanowny rozmówco to ustrój totalitarny, dyktatura jednej partii, kontrolującej politykę,gospodarkę, media a przede wszystkim armię i policję. Może mi teraz Pan powie, żę policji w komunie nie było tylko milicja ? To by było w pańskim, dziecinnym stylu. To się drogi Panie nazywa magia słowna, o której piszę kolejną notkę.

Oprócz systemów totalitarnych takich jak komuna, nazizm i faszyzm są ustroje autorytarne, kontrolujące tylko sferę polityczną, tak jak to bywało w bananowych republikach w Płd Ameryce.

Tytuł mojej notki był, jak widzę, stosowny - znowu zastanawiam się, po przeczytaniu Pańskiego komentarza, czy śmiać się czy płakać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Śmiać się czy płakać ?

> Tytuł mojej notki był, jak widzę, stosowny - znowu zastanawiam
> się, po przeczytaniu Pańskiego komentarza, czy śmiać się czy
> płakać.

Więc to jest Twój blog? Teraz to ja się zastanawiam, czy śmiać się czy płakać, ale chyba wolę to pierwsze:D

Po tej naszej małej wymianie zdań, widzę że najbardziej lubisz argumenty ad personam, a prócz tego słowa mają dla Ciebie wyłącznie znaczenie własne - tzn Twoje, wymyślone przez Ciebie:D
Ten czysto umowny związek między słowem a jego podmiotem, jest właśnie znaczeniem słowa, i po to on jest by się go trzymać inaczej dla odbiorcy Twoje wypowiedzi to zwykły bełkot.

>Komuna, szanowny rozmówco to ustrój totalitarny, dyktatura
> jednej partii, kontrolującej politykę,gospodarkę, media a
>przede wszystkim armię i policję.

Cechy jakie wymieniłeś to cechy ustroju totalitarnego jako takiego, a nie konkretnie komunizmu;)

A połowa z tych cech objawia się też w demokracji:) Nie słyszałem o systemie kŧóry by nie kontrolował armii i policji:P Bez takiej kontroli system nie działa, bo nie można egzekwować prawa.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Nowy rok (3 odpowiedzi)

Znienawidzony Tusku żebyś Ty zniknął z tego świata to byłoby najlepsze życzenie na nowy rok

Panie Tusk daj ludziom spokój (3 odpowiedzi)

P Tusk jest Pan kłamcą oszustem skompromitowanym człowiekiem niech Pan da Polsce spokój i nie...

Czy ktoś ma dowody ? (4 odpowiedzi)

Na aresztowanie w stanie wojennym łowcy absurdów vel Zetjot ?