Zatrudniłam z polecenia i śmiało mogę polecić dalej. Trawnik w trakcie prac wyglądał jak okopy wojenne (panowie robili nawodnienie). Po 2-3 tygodniach nie było widać już nic. Potem nastąpił upały, a mój trawnik wyglądał pięknie. Najważniejsza była dla mnie reakcja na każdy telefon, dostrajanie czujników na moją prośbę i serwis jesienią - a wszystko to w ramach zapłaty za wykonanie, którą uiściłam już w czerwcu.