Śmiech na sali.
Witam, byłem tam wczoraj, i strasznie mnie wkurzyli. Siedzieliśmy z kumplami pijąc piwko. Po którejś kolejce przyszła "Wtyczka" mianowicie baba z obsługi (kamuflując się w "pospolitą osobę") siadając stolik obok czytając menu i pisząc smsy myśląc ,że nikt tego nie widzi. Patrzyła sie dosłownie na nasze ręce.. Człowiek kulturalnie nie może sie napić browara no czuje wzrok i oddech jakieś nie dojrzałej babki.. Co to ma być? A Po czasie przyszła również starsza babka ( jak mniemam szefowa) I siedząc w 2 doprowadziły nas do szału. Wyszliśmy z tamtego lokalu bardzo zniesmaczeni zachowaniem obsługi. Więcej moja noga tam nie postanie. Odradzam , a i jeszcze barman ,który zamiast lać browarek czyta książke... Żenada.