Re: Sposób na zrobienie inhalacji 2latkowi
Na pierwszej inhalacji byliśmy w przychodni..płakałam razem z małym /:( i dlatego jeszcze tego samego dnia kupiliśmy inhalator do domu. Na początku było ciężko :/ płacz, uciekanie itd. ale w końcu wypracowaliśmy,że najpierw jest kąpiel, piżamka itd. potem mały ze swoim kocysiem siadał do leżaczka i włączaliśmy Mu bajki albo jakieś teledyski dla dzieci,a maskę trzymaliśmy przy brodzie czy ustach tak aby nie dotykać buzi,bo jak się tylko dotknęło to było odwracanie i zaczynał się płacz. W między czasie jeszcze rozmawialiśmy z Nim, mówiliśmy jaki jest dzielny i jak rodzice są dumni i takie tam...po kilku inhalacjach sam brał od nad maskę w trakcie inhalacji i przykładał sobie do buźki :) w każdym razie staraliśmy się robić to jako coś naturalnego,bo jak my zaczynaliśmy się "podniecać" o inhalacja to mały to wyczuwał i nie chciał dawać,a do tego w trakcie jako zabawę. Teraz sytuacja wygląda tak,że syn wie gdzie leży inhalator i mimo,że nie ma teraz inhalacji sam wyciąga go z torby, próbuje włożyć wtyczkę(na szczęście gniazdka mamy zabezpieczone), łapie za maskę i się inhaluje :)
0
0