Sprzedają alkohol, później osądzają o wnoszenie swojego..

Miałem wątpliwość przyjemność być ze znajomymi w Red Lighcie. Kulturalnie piliśmy alkohol sprzedawany przez barmanów, płaciliśmy za drinki i piwo. Barman dawał nam piwo marki Perła export i inne. Około 1 w nocy kelnerka która notabene zachowywała się jakby pracowała nie w pubie a w klubie go go powiadomiła nas że wnieśliśmy swój alkohol bo kilka godzin wcześniej skończyło im się w/w piwo I NA PEWNO te butelki które stoją na stole są nasze. Powiedziałem jej że są nasze bo kupiliśmy je u barmana. Blondynka pobiegła bo krewkiego ochroniarza który z braku argumentów na jego korzyść kazał na wyp... Po krótkiej rozmowie z właścicielem lokalu który przyznał mi rację, i dobrze wiedział że alkohol jest "zapłacony" u nich sytuacja się uspokoiła. Po czym po raz kolejny przybiegł bezmózgi ochroniarz i prawie co nie doszło do rękoczynów. Zdenerwowany że wyszedł na idiotę po raz kolejny użył słów niecenzuralnych.
Sytuacja żałosna, bo sami nie wiedzą co sprzedają a później oskarżają swoich gości o jakieś niecne zamiary. Polecam przeszkolić personel, bo to nie te czasy że ochrona do gośći z łapami niesłusznie wychodzi a kelnerka która nie sprząta stołów przez kilka godzin posądza ludzi o COŚ!!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Sprzedają alkohol, później osądzają o wnoszenie swojego..

Niezłe jaja, a właśnie szukałem miejsca na sobotnie spotkanie z kumplami.
Nie wiem co powiedzieć. Może jak mają problemy ze śledzeniem co się dzieje to niech przelewają alk do naczyń :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Sprzedają alkohol, później osądzają o wnoszenie swojego..

O kurcze, bardzo dziwna sytuacja. Przyznam szczerze, że do red lighta chodzę od czasów kiedy jeszcze byli w starym lokalu. Czyli jakieś 7 lat.. i nigdy ja ani moi znajomi nie byliśmy nawet świadkami takiej sytuacji:) Szczerze polecam to miejsce, jedno z lepszych w Gdańsku :) Pozdrowienia dla barmanów, może trochę powolnych, ale za to jakich przystojnych i sympatycznych :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Sprzedają alkohol, później osądzają o wnoszenie swojego..

To naprawde ciekawe gdyż w Red Lighcie jest tak bezpiecznie, ze nawet NIE MA tam ani jednego ochroniarza :). Chodze tam odkąd byli w poprzedniej lokalizacji i naprawde swietnie. Czesto zaje*ste imprezy. Mozna sie pobawic. Wydaje sie, ze troche malo miejsca gdyz jest tam strasznie duzo ludzi. A co do stołow to ma sprzatac stol podczas kiedy klient z niego korzysta? To jest brak kultury. Gdyby w restauracji ktos sprzatal stol podczas kiedy Ty z niego korzystasz, kelner został by zwolniony zanim by ten stół posprzątał
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Sprzedają alkohol, później osądzają o wnoszenie swojego..

masakra, właśnie szukaliśmy fajnego miejsca ale po opiniach to sobie ten dziwny lokal odpuszczamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1