Sprzedaż biletu
Wsiadając na przystanku "Derdowskiego" w Oliwie o godzinie 17:06 w dniu 30 stycznia, kierowca tramwaju linii 12 o numerze 1164 bardzo nie elegancko się zachował. Grzecznie poprosiłam o zakup biletu, wiedząc, ze należy mieć odliczona kwotę u kierowcy. Niestety kiosk był już zamknięty, a z drobnych udało mi się uzbierać 4zł. Także proszę o bilet normalny, zaznaczając, że bez reszty (20gr) - bo to moja wina. Mimo tego kierowca wybuchowo i agresywnie się unosi i twierdzi, ze nie sprzeda biletu. Ponownie proszę o bilet, tłumacząc, ze nie mam możliwości rozmienienia tych 2zł i nie chce reszty 20gr, tylko proszę o wydanie biletu. Kierowca krzyczy i dalej pozostaje na swoim. Na następnym przystanku wysiadlam i podjechala następna 12-stka i na szczęście Kierowca nie miał żadnego problemu że sprzedażą biletu. I nawet wydał resztę z uśmiechem na twarzy. Jak najwięcej takich Kierowców, którzy też potrafią być ludźmi!