Stanowczo odradzam

W sierpniu 2008 kupiłem skuter w Skutermanii. Pan Jarosław ... (właściciel) był baaaardzo miły, szybko przeszedł na "ty". ...
Problemy zaczęły się w momencie kiedy zaczęły się naprawy gwarancyjne. To co reprezentuje warsztat w skutermanii to jakaś parodia. Mocno odradzam zostawianie tam swojego sprzętu - strach.

Niech będzie jeden przykład- pękł mi przewód paliwowy - niby drobnostka. Niestety okazało się że mechanicy ze Skutermanii nie potrafią sobie z tym problemem poradzić(!)

Naprawa 1 - przewód był "przetarty od wibracji" - wymiana.
Po 2 tygodniach benzyna znowu leje sie ciurkiem z silnika.

Naprawa 2 - tym razem "wężyk był źle założony w fabryce" :D.
Po 2 dniach - ponowna awaria.

Naprawa 3 - Najpierw zaproponowano wymiane gaźnika. Po godzinie jednak panowie "mechanicy" zmienili zdanie i wcisnęli mi bajke o "kiepskiej jakości gumie". Po przejechaniu jakichś 50km - benzyna znów sika z silnika jak z konewki.

Po trzeciej naprawie w końcu zmieniłem serwis - okazało się że wężyk paliwowy się zsuwał, bo był za szeroki - prawdopodobnie w skutermanii nie mieli innego, więc założyli taki jaki mieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Stanowczo odradzam

A ja dałem zaliczkę 100 zł , bez pokwitowania, na części . Było to przed samą zimą. Ciągle mówił że jeszcze nie dopłynęły. Tak w końcu był styczeń, nie ma, luty - nie ma. Zaufałem, bo znałem Jarka 10 lat, jeszcze z serwisu w Gdyni ulicy morskiej. Nie spieszyło mi się z tą częścią, bo chciałem mieć zapas. W końcu pojechałem latem do niego do Sopot, a serwis nie istnieje. Pieniądz dopiero pokazuje , -kim jest człowiek. Było to już chyba 2 lata temu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0