Stłuczka

Witam, mam pytanie. Kilka dni temu miałam stłuczkę, wjechałam gościowi przede mną w tył auta. Zjechałam na pobocze, wyszliśmy porozmawiać. Nie jechałam z dużą prędkością bo dopiero co zjechaliśmy ze skrzyżowania, jednak nie wyhamowałam ( moja wina mogłam zachować jeszcze większą odległość) , Pan stwierdził,że też gwałtowanie hamował. Po krótkiej rozmowie i oględzinach auta , gość stwierdził ,że u niego prócz niewielkiej ilości lakieru na tyle samochodu nic nie ma , sprawdził bagażnik czy się zamyka , wszystko grało, jedynie mój zderzak trochę ucierpiał. Nie wzywaliśmy policji, oświadczenia też nie spisaliśmy bo gość stwierdził,że przywiozę mu flaszkę i będzie po sprawie. Wymieniliśmy się numerami telefonu, abym mogła się z nim skontaktować i przywieźć "flaszkę". Gość zrobił zdjęcie mojej rejestracji i tyle. Natomiast później zadzwonił do mnie ,że przemyślał sprawę i chciałby jednak 500zł bo coś tak mu stuka w aucie i coś mu się zerwało. Moje pytanie, skąd mam pewność,że nie miał uszkodzonego samochodu wcześniej ? Że nie jest to wynikiem mojego uderzenia skoro miał tylko został kawałek lakieru mojego samochodu ? Czy facet nie chce mnie teraz naciągnąć na koszta ? Jak się w takiej sytuacji zachować ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masz 3 rozwiazania:
- olać gościa całkowicie. Facet może zgłosić na policję, że go stuknęłaś i zbieglaś z miejsca zdarzenia. Zdążył jednak zapisać twoje numery. Jeśli psiarni będzie się chciało ruszyć cztery (co w sumie mało prawdopodobne, bo sprawa małego kalibru) to masz przechlapane.
- spisać oświadczenie i przerzucić temat na swoje OC. Kwestia, czy utrata zniżek się bardziej opyla niż odpalenie gosciowi gotówy.
- negocjować wysokość "odszkodowania" ale spisać przy tym oświadczenie, że załatwia ono sprawę i gość nie będzie wnosił żadnych roszczeń w przyszłości.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzięki ! Hm gdybym zbiegła z miejsca zdarzenia nie miałabym numeru telefonu tego Pana, ani on mojego. A wykonywał połączenia aby poinformować mnie o zmianie dezycji, te połączenie zapisane jest w historii połączeń.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

to nie ma zadnego znaczenia,jestes na "przegranej" pozycji .nalezy na miejscu zalatwiac wszystko odrazu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja myślę,że nie jesteś na przegranej pozycji.Poinformuj gościa,że złożysz zawiadomienie do prokuratury o próbę wyłudzenia pieniędzy na naprawę uszkodzenia auta nie związanego z waszym zdarzeniem.Pewnie już w tym momencie sobie da spokój.Lub też idź od razu na policję i przedstaw całą wersję zdarzeń,w najgorszym wypadku policjanci wypiszą Ci mandat za spowodowanie kolizji...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Dzięki wielkie !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"złożysz zawiadomienie do prokuratury o próbę wyłudzenia pieniędzy na naprawę uszkodzenia auta nie związanego z waszym zdarzeniem."-pukni sie w leb,cwany janusz np pojechal do warsztatu na wycene naprawy spowodowana przez nieznana kobiete bo musi miec na pismie jakich strat dokonala..., co do wyludzenia jakie ma dowody ze chce wyludzic?powodctwo cywilne ? sprawa trwajaca 2 lata?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Teraz to sobie chcieć może a nazywa się to musztardą po obiedzie. Dlaczego? Bo po zdarzeniu dooonaliscie oględzin pojazdu, natomiast jego szkoda mogła już powstać w trakcie innego zdarzenia, Nie wiesz czy koleś nie zaliczył w tym czasie gdzieś drugiego dzwona. Jeśli nie chcesz to nie płać mu. Facet może się zgłosić do ubezpieczyciela ale ty możesz wnieść sprzeciw wskazując fakt, że oględziny były na miejscu i nic nie wykazały. O ucieczce z miejsca zdarzenia nie ma mowy bo to łatwo udowodnić. Masz jego numer więc sprawa jest jasna. Skontaktuj się że swoim ubezpieczycielem i zapytaj się co oni o tym myślą bo masz podejrzenie że facet che wyłudzić i jakie mają proceduryw takim razie.... akurat w tym przypadku są po twojej stronie więc powiedzą ci jak to załatwić żeby było dobrze :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Stłuczka

Jak wiedziesz w tył pojazdu zawsze będzie twoja wina i oświadczenie spisuje się od razu po zdarzeniu czy ktoś chce czy nie bo potem są takie sytuacje dziwne
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Stłuczka

A ten silnik? http://www.unicarczesci.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Myjnia na wiadra (4 odpowiedzi)

Cześć, czy kojarzycie myjnię samochodową na której bez pretensji właściciela można umyć auto...

Automatyczne skrzynie biegów seriws (4 odpowiedzi)

Dzień dobry mieszkańcy. Chciałbym zapytać czy w Trójmieście jest jakiś godny polecenia mechanik...

Fotoradar (3 odpowiedzi)

Czy w Sopocie w tunelu ul Powstańców Warszawy przy Sheratonie jest fotoradar ? Jadąc w kierunku...