Jazdy zaczęłam z panem Leslawem. Po jakimś czasie przestał odbierać i odpisywać na smsy w związku z kolejnymi jazdami. Wycieczka do biura i przerzucanie winy na mnie że czemu wcześniej nic nie mówiłam... zmiana instruktora na bardzo miłego i wykfalifikowanego pana Mirka niestety terminy raz w tygodniu. Takim sposobem 30h jazd trwało około 5 miesięcy. Egzamin na koniec jazd oblewany za byle co A za każdym razem po 2h kazali brać. Ostatecznie zabrałam papiery i poszłam wykupić jazdy dodatkowe w innym ośrodku. Tam w końcu spotkałam normalne osoby z normalnym podejściem do kursanta bez krzykow i pretensji że zadajesz pytania. Szczerze nie polecam tej szkoły jazdy biora za dużo osób na kurs w stosunku do możliwości kadry no i jak trafisz na jednego z krzykaczy to ciężko uczyć się kiedy boisz się zadać pytania lub popełnić błąd...