Studenka 2006-2009
Byłam na zaocznych. Na 1 roku wtedy było dużo super łatwych przedmiotów ale był 1 przedmiot kosa aby się pozbyć tych co nie chcieli iść do wojska. Na 2 roku weszły już sensowniejsze przedmioty. Niektóre przedmioty w ogóle mi nie przydały ale większość tak. Zajęcia z ekonometrii i statystyki pomogły mi patrzeć na sprawy z odpowiedniego konta. Obecnie wykorzystuję tą wiedzę w mojej pracy zawodowej. Informatyka może i nie była na wysokim poziomie ale to tylko dlatego, że osoby które tam poszły nie miały jakiejś super wiedzy. Wykładowca widział, że nie ma sensu więcej mówić. Prof Smulko i Dr Cichosz są wspaniali. Dr Smulko ma wielką pasję, widać, że cieszy się gdy ktoś chce wiedzieć więcej po prostu ma pasję. Dr Cichosz to najmilsza i najbardziej pomocna osoba na tej uczelni. Był moim promotorem, poświęcił mi strasznie dużo czasu, uwagi i zrozumienia. Informatyka nie była moją dziedziną i to miało być wyzwanie - z pomocą p. doktora przyswoiłam sobie widzę, której myślałam, że nie dam rady przyswoić i właśnie dlatego musiałam napisać tu ten komentarz uczelnia nie jest doskonała ale są wykłądowcy/ćwiczeniowcy który jeśli chcecie oddadzą Wam w ręce całą swoją wiedzę.