Bardzo dziękuje przemilym Pamia właścicielka , a wszczegolnosci Pani Iwonie, za organizaje chrzcin. Stanęła na wysokości zadania, pyszne jedzenie,roznorakosc potraw, oraz pięknie udekorowanie stoły , to wszystko sprawiło, ze czuliśmy sie wyjątkowo komfortowo. Dziękuje także przemilemu kelnerowi, który doskonale sprawdził sie w swojej roli i był w pełnej gotowości, by każdemu z gości nic nie brakowało na stole. Wspaniałe miejsce, atmosfera, oraz cudowny ogród sprawiły ze ten dzień i to miejsce na długo pozostanie w mej pamięci. Dziękuje raz jeszcze i napewno do was wrócimy, przy organizacji kolejnej uroczystości.

Salę zmieniliśmy w ostatniej chwili ze Złotej Róży na Jesieniu na Leszczynowy Dworek. I jesteśmy wdzięczni losowi, że ciekawość kobieca doprowadziła nas pod bramę dworku ;-) Mogłabym napisać recenzję kilku stronicową, ale postaram się streścić. Sala przepiękna. Klimatyzacja na najwyższym poziomie, tak jak i oświetlenie sali. Ogród coś niesamowitego. Mało jest w trójmieście sal okolicznościowych z częścią ogrodową. To jest wielki plus gdyż okolica piękna. Dekoracje sali eleganckie, pokoje ekskluzywne. Szczególnie apartament dla Nowożeńców ;-) Jedzonko pyszne, nie można zarzucić nic jeśli chodzi o wygląd czy smak. Kelnerzy uwijali się jak w ukropie.Zamówiliśmy dzika jako dodatkową atrakcję - pyszny. Tort z cukierni w Żukowie, podbił serca naszych gości. Na wypożyczonym stelarzu w kształcie serduszka 5 różnorodnych tortów eksponowało się cudnie, a smak..niebo w gębie ;-) Salę polecamy z czystym sumieniem. Najważniejsze dla nas było zadowolenie naszych gości, a do tej pory nie usłyszeliśmy żadnych negatywnych opinii. A zadowolenie naszych gości to również szczęśliwi my. Podsumowując - polecamy! My zaryzykowaliśmy, zmieniając salę miesiąc przed dniem naszej uroczystości. Nasze wesele było drugim w historii wesel tego lokalu - niewiele wiedzieliśmy a stresu co niemiara. Zaryzykowaliśmy i udało się! Było jak w bajce..aż łęzka kręci się w oku.. ;-)