Jestem pierworódką, mogę z czystym sumieniem powiedzieć i namawiać, że jak rodzić to w Redłowie. Tam też uczęszczałem na szkole rodzenia (również polecam szczególnie tym które faktycznie chcą rodzić w tym miejscu: a po to, żeby już poznać fantastyczny personel i przekonać się jakie położne są świetne.) Pani Justynka która odbierała mój poród (przemiła, fantastyczna, pomocna i zaangażowana .... młoda mama i położna) dziękuje jeszcze raz za troskę przy porodzie, jak również Panu Doktorowi A. Żółtowskiemu i Doktorowi anestezjologowi (nie pamiętam imienia), jak reszcie osób które były w tym czasie przy nas. Wszystko działa idealnie, warunki są europejskie. Sale porodowe komfortowe, jednoosobowe. Najważniejsi jednak są ludzie. W Redłowie są odpowiednie osoby na odpowiednim miejscu, a wiem to bo się spotkałam z ogromną życzliwością i profesjonalizmem na każdym etapie. Szczerze bałam się, że odział porodowy i położniczy to będzie odczuwalna fabryka, personel znieczulony na sytuacje powtarzające sie każdego dnia. Byłam w błędzie, tam bije życzliwość i pomoc od fachowców! Na koniec życzyłabym tylko jednego: aby każda rodząca mogła skorzystać z ZOPu (tak jak ja miałam to szczęście). Dziękuje