Tak czytam i czytam.. I większość tylko o Jurku i Danielu. A Łukasz i Krzysiek? :-P. To też swietni instruktorzy. Co prawda jestem jeszcze przezd egzaminem teoretycznym, ale myślę, że tylko dzięki Jurkowi zdam tę głupią teorię za pierwszym razem, bo męczył mnie do skutku i prawie z płaczem wyszłam po oblanej teorii wewnętrznej kiedy to miałam już dostać papiery :-P. Danielowi dziękuję za pogawędki o dzieciach i jazdę o 7 rano:-), Łukaszowi, że tak strasznie się bał o auto, przez co zaczęłam zwracać uwagę na jeżdżące tramwaje, a Krzyśkowi za "pierwszą w prawo" i wykonanie rękawa jedną ręka z miejsca pasażera hihi:-))))))))) Chłopaki czekajcie na Kartkę Świąteczną :-) Pozdrawiam