Nie ma drugiego takiego miejsca w Trójmieście jak "Tropikalna Wyspa". Mimo ,ze wszyscy świetnie się bawią ,a bar jest oblegany nie spotkałam się jeszcze z chamstwem w tym miejscu,Ludzie są na poziomie ,kulturalni, wszyscy się do siebie uśmiechają. Bardzo dobrze ,że selekcja nie wpuszcza prostactwa i chamstwa. Naprawdę atmosfera jest niepowtarzalna i wyjątkowo, wchodząc tam można poczuć się beztrosko i błogo jak w tropikach (mimo,że zimno na zewnątrz). Barmani kulturalni, nadają ton klasą, sprawia to wrażenie jakby starannie byli wybierani. Muza też rewelacja.