Świetny zespół oprócz jednej osoby...
...która psuje wizerunek całej lecznicy. Rewelacyjna lecznica za wyjątkiem pana Dzięcioła - lekarzem go nie nazwę - powinien iśc sadzić buraki na polu a nei zajmować się zwierzętami. Jest wyniosły, apodyktyczny, nieuprzejmy - nie traktuje ani klientów ani pacjentów z szacunkiem. Zwierzęta to dla niego mięso armatnie, bardzo przedmiotowo...tak też traktuje ludzi. Jest surowy i nie ma w sobie za grosz empatii...bez serca. Szkoda, że takie indywiduum jest jeszcze w fajnym, miłym, zgranym i zaangażowanym zespole. Całą resztę mogę z czystym sumieniem polecić. Profesjonalnie, miło, bez zbędnego wyciągania kasy, skutecznie i z zachowaniem najwyższych norm.