Świry
W pewnym sensie, przyzwyczailiśmy się do nich. Ludzie są przecież różni, mają swoje obsesje, leki . Maja także schorzenia, które determinują o ich sposobie myślenia i zachowania. Są nimi przecież ludzie ze świata sztuki, ludzie ze świecznika towarzyskiego i polityki. Nie odkryję niczego nowego, jeżeli stwierdzę że polską polityką rządzą ludzie ogarnięci paranoją. Na długie lata dzięki nim, którzy potrafili z katastrofy lotniczej zrobić religię i kult, usilnie udowadniając że jesteśmy mordercami, staliśmy się albo prawdziwymi Polakami, albo zdrajcami. Świry dostąpili stanowisk i funkcji w państwie, których dostępować w oczywisty sposób nie powinni. Świry przyzwyczaiły nas do swoich paranoi, nie zwracamy szczególnej uwagi na głoszone teorie o legendarnych Prasłowianach, prześladowaniach przez lud Izraela, trwającą okupację niemiecką, spiski masonów i izraelitów którzy mają rozpisany scenariusz na nasze losy na 1000 lat naprzód. Można przytaczać więcej przykładów na te paranoje, ale po co ? Kto czyta forum ten wie i zna na przykład anonima, pisującego samemu do siebie. Ten jest chyba najmniej szkodliwy, bo nikogo nie prześladuje, nie ubliża, nie narzuca swoich jedynie słusznych poglądów. Dlaczego o tym piszę ? Otóż po to, by zwrócić wszą uwagę na to, co zaczyna chyba już nam umykać z pola widzenia. Podam przykład, wprawdzie nie z tego podwórka, ale bardziej globalny i jaskrawy. Do niedawna można było bezkarnie podważać istnienie i funkcje niemieckich obozów zagłady. Do niedawna nie było penalizacji w nazywaniu ich polskimi. Podobnie, ale nie w takim ciężarze gatunkowym, wygląda narracja historii morderstwa Adamowicza, którą próbuje nam narzucać świr dociekliwy. Nie można zgadzać się na taką narrację, nawet w imię wolności dyskusji gdy dotyczy to zbrodni. Zbrodni która wydarzyła się na naszych oczach, której nikt nie podważa . Oczywiście za wyjątkiem świrów.