Sylwester w tym hotelu mimo , ze koszt jego nie był najmniejszy 245pln/ os - był totalną porażką.. o ile niezbyt bogate menu i tani alkohol można przeboleć to MUZYKA & ZESPÓL wołał o pomstę do nieba! DICO POLO chociaż miało go nie być KRÓLOWAŁO NA PARKIECIE W NAJGORSZEJ Z MOŻLIWYCH FORM.. bo oprócz tego , że było to disco polo to grał je chamski wokalista/dj , nie zwracający wogóle uwagi na prośby i potrzeby gości.. Jestem zażenowana poziomem imprezy. Przestrzegam wszystkich ludzi lubiących bawić się przy wesołej , popularnej muzyce przed tym miejscem.. Ponadto przed zdecydowaniem się na zabawę w hotelu Logos , pytałam organizatora o muzykę i rodzaj muzyki i był to dla mnie kluczowy punkt i dostałam zapewnienie , że Disco Polo praktycznie nie będzie, bo zespół mają sprawdzony z zeszłego roku..
NIE NIE NIE i jeszcze raz NIEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!

Niestety nie uwierzyłam w Pani opinię i.... wybrałam się na bal karnawałowy. Porażka.Mało tego przy wejściu miło nas poinformowano, iż szatnia płatna, więc zastanawiałam się czy toaleta również. Normalnie jak w klubie na dyskotece a nie na balu, wstyd mi było przed znajomymi, gdyż to ja ich namówiłam na tą zabawę. Zespół nawet nie wiem czy można nazwać zespołem, przypominał mi śpiewy starszych dam do lekko szybszej muzyki, może po prostu nie nadążali. Impreza zaplanowana była od godz. 19.00 do 1.00 myślę sobie cóż trochę krótko, ale może się przedłuży jak towarzystwo będzie się bawić. Jednak o 23.40 Pan wokalista poinformował, że grają do 0.15...... hmmm pomęczyli się chłopaki widocznie, bo już od 21 robili coraz dłuższe przerwy, lub po prostu repertuar się wykończył. Taka impreza w Gdańsku to po prostu wstyd i o ile nadrabiała obsługa , to Pan Dyrektor raczej był oburzony jak to mogło się komuś nie podobać. Rada dla organizatora: proszę zagościć na jakimś balu organizowanym przez inne firmy, może coś Pan zrozumie. To była niezapomniana impreza- pierwsza i ostatnia w tym hotelu.