Szału nie ma
Tak, to jest kuchnia chińska. Raczej garkuchnia.
Makaron (spaghetti!pszenny) był tłusty, mięska malutko.
W daniach kapusta była niedogotowana, twarda, łykowata i raczej ją wydłubywaliśmy.
Z kolei cebula była spalona i było to czuć .Kurczak z orzechami podany z całymi nieuprażonymi orzeszkami ziemnymi!
Dania słabo doprawione,przypraw mało albo wcale. Gdyby nie sos sojowy czy ostrygowy to by były po prostu mdłe.
Za tą cenę spodziewałam się czegoś lepszego, oryginalnych przypraw czy chociaż dobrego wykonania.
Szczerze, mój były lepiej gotował.
Do obsługi się nie czepiam bo przychodzę po jedzenie, ale obsługa nie jest też najwyższych lotów.
P.S. To pierwsza azjatycka knajpa w której nie uświadczyłam pałeczek.
To była dziwna wizyta. o_O
Makaron (spaghetti!pszenny) był tłusty, mięska malutko.
W daniach kapusta była niedogotowana, twarda, łykowata i raczej ją wydłubywaliśmy.
Z kolei cebula była spalona i było to czuć .Kurczak z orzechami podany z całymi nieuprażonymi orzeszkami ziemnymi!
Dania słabo doprawione,przypraw mało albo wcale. Gdyby nie sos sojowy czy ostrygowy to by były po prostu mdłe.
Za tą cenę spodziewałam się czegoś lepszego, oryginalnych przypraw czy chociaż dobrego wykonania.
Szczerze, mój były lepiej gotował.
Do obsługi się nie czepiam bo przychodzę po jedzenie, ale obsługa nie jest też najwyższych lotów.
P.S. To pierwsza azjatycka knajpa w której nie uświadczyłam pałeczek.
To była dziwna wizyta. o_O