Re: Szanuj bezpieczeństwo,swoje i innych-
Z tym przejeżdżaniem po przejściu dla pieszych bez wytyczonej drogi rowerowej to jest długi temat.
Tak - to prawda, że jest to zakazane - i to jest logiczne. Z dwóch powodów - po pierwsze pieszy się Ciebie nie spodziewa. Po drugie samochód nie spodziewa się nic szybkiego na przejściu. To bardzo logiczne. Kiedy na przejściu jest narysowana droga dla rowerów widzą ją zarówno piesi jak i kierujący (inny znak pionowy ostrzegający przed przejazdem). To tak jak jest zakazane przebieganie przez przejście - można tylko iść.
Ale kiedy jedzie się rowerem z prędkością pieszego - to ta przesłanka znika. To tak jak z tym "zestawem głośnomówiącym", pod który słuchawka się nie łapie - ale policja tłumaczyła że chodzi o DUCHA przepisów a nie o LITERĘ - a duch/idea była taka, żeby mieć wolne ręce. W końcu przepisy zmienili i dyskusji już nie było - zmienili zgodnie z duchem oczywiście.
Są tu dwie problematyczne sytuacje. Na przykład ktoś na rolkach - jedzie szybko i ma prawo (niestety) SZYBKO przejechać przez przejście dla pieszych - przecież nikt mu nie będzie kazać zdejmować rolek haha, ale nikt mu nie każe również zwalniać.
A druga sytuacja to jazda taka, że jedną nogę się ma na pedale i druga na asfalcie i człowiek się tylko podpycha. Czy to już jest jazda rowerem? Czy może jest to forma deskorolki? hahah Który sąd osądzi ile procent tyłka musi być na siodełku żeby się kwalifikowało do roweru :)
Jeżeli już mi się zdarza tak, że jadę rowerem i muszę przedostać się przejściem dla pieszych - to także niezsiadam z roweru, ale NIGDY nie wyprzedzam pieszych, jadę prędkością równą pieszemu, a jak jest bardzo duży ruch pieszych to się podpycham tylko rowerem, a nie jadę. Kilka razy mijałem już policjantów i strażników miejskich w takich sytuacjach i żaden nie zareagował. Za to widziałem już jak zatrzymywali idiotów PĘDZĄCYCH po przejściach dla pieszych. Za to sam bym jaja powyrywał debliom :)
7
1