W czasie gdy stałem w kolejce do baru kelnerka przyniosła dwie tace szklenek. Były brudne. Barmanka ustawiła je wśród czystych i nalewała do nich piwo i inne drinki. Pomyślałem sobie, że pewnie gdzieś indziej umyli je i tyklo wydaje mi się że są brudne. Na wszelki wypadek zabrałem słomkę, by zminimalizować ryzyko. Przy kolejnym piwku byłem świdadkiem mycia (dość pobieżnego) szklanek co niestety utwierdził mnie w przekonaniu że poprzednie piwo piłem z brudnej szklanki. Nie pijcie drinków w cooku. Szklanki są brudne!!!!