Re: Szkoła podstawowa 85
Posłałam córkę (rocznik 2010) do oddziału przedszkolnego w zeszłym roku i jestem bardzo zadowolona. Nie twierdzę, że nie ma problemów i wszystko jest idealnie, ale córka uczy się samodzielności i krzywda się jej nie dzieje. Jest bardzo zadowolona i karą dla niej by było nie chodzić do szkoły. W przedszkolu już się nie rozwijała i stratą czasu byłoby dla niej pozostawienie jej w przedszkolu czy też teraz w klasie 0. (Pozostawianie dzieci w klasie na kolejny rok, o ile nie wynika z zaleceń nauczyciela, to wielka krzywda dla dziecka, jego uwstecznianie i odbieranie mu szansy na rozwój, który przecież w takim wieku jest najszybszy.) Moja rada - jeśli dziecko jest w miarę zaradne i niewstydliwe można spokojnie posłać do oddziału przedszkolengo. Nie zauważyłam, aby klasy były przepełnione czy "spocone". "Głośne" - pewnie, że tak, ale nie oszukujmy się, w przedszkolu też cicho nie jest. "Niezadowolone panie na świetlicy" - zdarza się, owszem, ale niezadowolone panie to i w przedszkolu można spotkać. Dziecko musi się oswoić. Na świetlicy są organizowane specjalne zajęcia np. zdobienie ciasteczek bądź wykonywanie prac plastycznych ze specjalnych materiałów np. waty. Moja córka się nie nudzi.
2
0