Facet który rozdaje ulotki tak zniechęca do jakiegokolwiek wejścia do lokalu że chyba osiągnął w tym mistrzostwo- mistrzostwo zniechęcenia, nagabywania, dręczenia i żenady! Zdecydowanie nie odwiedzę lokalu jeśli po 3-krotnym mu powiedzeniu "dziękuję" idzie za mną kolejne 10m jak żebrak z R... niezręcznie, żenująco, wręcz ch...! ...